A A+ A++

Iga Świątek kolejny raz zaprezentowała się przed polską publicznością. W niedzielne popołudnie pierwsza rakieta damskiego tenisa zwyciężyła turniej WTA rozgrywany na kortach Legii w Warszawie, pokonując Niemkę Laurę Siegemund 6:0, 6:1. W poprzednich rundach 22-latka ogrywała kolejno: Niginę Abduraimovą (181. WTA) 6:4, 6:3, Claire Liu (78. WTA) 6:2, 6:2, Lindę Noskovą 6:1, 6:4, a w półfinale rozbitym na dwa dni liderka rankingu WTA zwyciężyła z Yaniną Wickmayer 6:1, 7:6, co było najtrudniejszym pojedynkiem Świątek w całym turnieju.

Zobacz wideo
Iga Świątek rozbawiona pytaniem od dziewczynki trenującej tenis. “Mój Boże, też bym chciała się dowiedzieć”

Eksperci przemówili po wygranej Świątek. “Ale radość”

“Iga Świątek – Laura Siegemund 6:0, 6:1 w finale turnieju w Warszawie. To 15. tytuł WTA w karierze Igi. Najmniejszy. Ale radość jak po największych” – pisał dziennikarz Sport.pl, Łukasz Jachimiak.

“Wygrana 6:0, 6:1 w BNP Paribas Warsaw Open to 2. pod względem liczby straconych gemów finał w karierze Igi Świątek. Na 1. miejscu pamiętny “rower” z Karoliną Pliskovą w Rzymie sprzed dwóch lat. Ostatnie miejsce na podium w tej klasyfikacji – 6:2, 6:0 z Anett Kontaveit w Dausze 2022 ” – analizowała dziennikarka Sport.pl, Agnieszka Niedziałek.

“Triumfować przed własną publicznością to musi być mile, fajnie, że Iga Świątek to sobie odhaczyła, ale jestem ciekaw, jaki dalej będzie pomysł na ten turniej. Nie ma się co oszukiwać, że bardziej to przybrało w tym roku formę „benefisu” dla Igi niż rywalizacji na jej poziomie” – stwierdził Maciej Łuczak z portalu Meczyki.

“Iga Świątek najlepsza w Warszawie. Siegemund udało się uniknąć powtórki z Rzymu. Wtedy Iga wygrała z Pliskova bez straty gema. Duży szacunek dla Igi za checi występu tutaj. Sportowo tutaj nie pasuje. Jest dużo wyżej. Ale dała dużo radości kibicom” – czytamy na profilu Twitter Huberta Błaszczyka.

“Dom jest tam, gdzie jest SERCE. Nr 1 na świecie zdobywa swój czwarty tytuł w tym sezonie i pierwszy na ojczystej ziemi!” – czytamy na oficjalnym profilu WTA.

“Iga Świątek jak zwykle ujmująca w trakcie przemówienia na korcie po wygraniu Warsaw Open: Ten turniej jest, jeśli chodzi o poziom stresu, na równi z Rolandem Garrosem”- mówi.” napisał dziennikarz Przemysław Pozowski.

“Piękne obrazki! Iga Świątek królową Warszawy! Wygrała w finale z Niemką Siegemund 6:0 i 6:1” – dodał dziennikarz Radia Zet, Mateusz Ligęza.

“I cyk! Iga Świątek nie dała żadnych szans Laurze Siegemund. 6:0, 6:1 i tytuł w Warszawie. Pierwsza Polka z tytułem WTA w naszym kraju. Wynik wielkim zaskoczeniem nie jest. Te sobotnie 6 godzin Laury na korcie musiały się odbić na dyspozycji 35-latki, stąd bardzo jednostronny mecz” – napisał Rafał Smoliński.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZapomnij o Netflixie czy HBO Max. Nadchodzi NASA+
Następny artykułKłęby dymu nad Krakowem