Przywrócenia prawa do wcześniejszej emerytury dla nauczycieli domagały się wszystkie oświatowe związki zawodowe. Wszystkie jednak zgodnie krytykują zaproponowane przepisy. Na emeryturę będą mogli przejść tylko ci nauczyciele, którzy rozpoczęli pracę przed 1999 rokiem i mają za sobą 30 lat pracy, w tym co najmniej 20 lat pracy przy tablicy.
Nowe przepisy nie mają jednak nic wspólnego z uprawnieniami odebranymi nauczycielom lata temu – twierdzą związkowcy, którzy żądali prawa do wcześniejszej emerytury dla wszystkich bez względu na wiek. Nie podoba im się też sposób naliczania świadczenia, które w efekcie będzie mało opłacalne.
Będzie mogło z niego skorzystać 85 tys. nauczycieli – mówił w Sejmie minister Przemysław Czarnek.
Działania ministra nie pomogą załatać braków kadrowych w szkołach – komentowała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Lewicy. – Sam minister najpierw mówi, że chce zwalniać 100 tys. nauczycieli, później chce ich wysyłać na wcześniejsze emerytury, a jednocześnie nie robi nic, by zwiększyć prestiż zawodu nauczyciela i poprawić ich warunki pracy, by młodzi nauczyciele garnęli się do zawodu – oceniła posłanka.
O przepisach zdecyduje teraz prezydent Andrzej Duda.
Nowelizacja przy okazji wprowadza większy nadzór kuratora oświaty nad szkołami niepublicznymi. Zgodnie z nowymi przepisami, jeśli taka placówka nie zastosuje się do zaleceń pokontrolnych, zostanie zamknięta. O weto w liście do prezydenta apeluje Społeczne Towarzystwo Oświatowe.
Posłuchaj:
To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj z oferty “taniej na zawsze”. Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS