A A+ A++

Jeszcze kilka lat temu Stanisław Czerczesow był niezwykle ceniony nad Wisłą. I trudno się dziwić, bo w sezonie 2015/16 zdobył z Legią Warszawa mistrzostwo i Puchar Polski. Następnie prowadził reprezentację Rosji podczas mundialu 2018. Kilka lat później nazwisko Rosjanina przewijało się wśród kandydatów, którzy mieliby zastąpić Paulo Sousę na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Ostatecznie Czerczesow przejął węgierski klub Ferencvaros. No i zdobył z nim dwa mistrzostwa kraju. Problem w tym, że właśnie stracił pracę po kompromitacji w eliminacjach Ligi Mistrzów. Jego drużyna przegrała 0:3 z Klaksvikiem z Wysp Owczych.

Zobacz wideo
Paweł Zatorski został MVP Ligi Narodów: Bardziej poniósł mnie moment wzniesienia pucharu

Media: Przełomowa decyzja ws. przyszłości Harry'ego Kane'a. To będzie hit

W końcu fani w swoich przyśpiewkach zaczęli “żegnać” Czerczesowa okrzykami “Auf Wiedersehen!” – czyli “Do widzenia!” po niemiecku. Rosjanin świetnie zna niemiecki język, bo jako piłkarz grał w Dynamie Drezno oraz austriackim FC Wacker Innsbruck. Skandowano też “Ruszkik, haza!” – co po węgiersku oznacza “Ruscy, do domu!” i było to jednym z haseł antyradzieckiej rewolucji z 1956 roku.

Czerczesow wróci do pracy? I to za petrodolary

Jak twierdzi “Match TV”, rosyjskiego trenera planuje zatrudnić saudyjskie Al-Ahli. “Czerczesowem interesują się różne kluby, ale z nikim nie negocjował, bo miał kontrakt z Ferencvarosem. Teraz sytuacja się zmieniła, ale trener nie będzie podejmował pochopnych decyzji” – czytamy. 

Inoue masakruje Fultona

Al-Ahli na razie skupia się na transferach. Z Liverpoolu ściągnęło Roberto Firmino, a z Chelsea Edouardo Mendy’ego. Na celowniku saudyjskiego klubu jest także Allan Saint-Maximin z Newcastle.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTuryści bazgrzą w Tatrach. Zniszczenia przyrody mogą być nieodwracalne
Następny artykułGCK Gdynia: „Ubierz swoją markę w słowa i sprzedawaj skuteczniej niż kiedykolwiek” | szkolenie