Miał zaledwie 45 lat, od kilku miesięcy pracował na oddziale chorób wewnętrznych krasnostawskiego szpitala. Ciało doktora Andrieia Ivanovycha Bobiaka w wynajmowanym przez niego mieszkaniu w Krasnystawie znalazła żona, która przyjechała z Ukrainy, by go odwiedzić.
O śmierci lekarza na swojej stronie internetowej poinformował SP ZOZ w Krasnymstawie. Doktor Andriej Ivanovych Bobiak w krasnostawskim szpitalu pracował od stycznia tego roku. Był jednym z ośmiu lekarzy z Ukrainy, których zatrudniono w SP ZOZ. Pacjenci lubili go, był miłym, otwartym człowiekiem, ale jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, ostatnio coraz częściej chodził smutny, zmęczony i przygnębiony. W Krasnymstawie mieszkał sam. Jego rodzina została na ogarniętej wojną Ukrainie. Kilkanaście dni temu doktor przestał pojawiać się w pracy. Prawdopodobnie przestał kontaktować się również z rodziną, co zaniepokoiło jego żonę, która przyjechała z Ukrainy sprawdzić, co dzieje się z mężem. To właśnie ona znalazła go martwego w mieszkaniu. Choć prokuratura wykluczyła możliwość przyczynienia się do zgonu lekarza osób trzecich, to ze względu na jego młody wiek i wcześniej ogólnie dobry stan zdrowia, zdecydowała o przeprowadzeniu sekcji zwłok. Wyniki nie są jeszcze znane.
– Doktor Bobiak był człowiekiem szlachetnych i wrażliwym, cenionym przez przełożonych i lubianym przez pracowników, darzącym wyjątkowym zrozumieniem pacjentów i ich rodziny. Łącząc się w żałobie, składamy rodzinie i bliskim zmarłego najszczersze wyrazy współczucia – mówi Andrzej Jarzębowski. Dyrektor SP ZOZ w Krasnymstawie podkreśla, że szpital nie ma wiedzy na temat przyczyn śmierci lekarza. (kg)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS