Użytkownicy z całego świata niezwykle negatywnie zareagowali na pomysł platformy Netflix, która po wcześniejszych testach w maju przystąpiła do zmasowanego wprowadzania blokad współdzielenia haseł. Choć wielu odbiorców zapowiedziało rezygnację z SVOD, przedsiębiorstwo ma powody do zadowolenia – strategia działa, przynosząc zaskakująco dobre efekty.
Blokada dzielenia kont platformy Netflix została wdrożona niemal na całym świecie, a pomimo sprzeciwu subskrybentów, część z nich nie chciał zrezygnować z dostępu do konta, więc zdecydowali się płacić. Przypomnijmy, że w Polsce dodanie kolejnego użytkownika w ramach jednego konta zostało wycenione na 9,99 zł, natomiast w Stanach Zjednoczonych kosztuje 8 dolarów. Greg Peters, dyrektor wykonawczy korporacji, nie ukrywał zadowolenia podczas dzielenia się informacjami na temat nowych widzów.
Wszystko za sprawą zaskakująco dużego wzrostu liczby użytkowników – w ostatnim kwartale Netflix uzyskał o 5,9 mln nowych klientów, co daje łącznie już 238,4 mln widzów. Serwis osiągnął „ponad dwukrotnie wyższy” wzrost niż oczekiwali analitycy.
By uspokoić nieco inwestorów – przychody za kwartał są nieco niższe niż szacowane prognozy (8,2 mld dolarów zamiast 8,3 mld dolarów) – Greg Peters zapowiedział, że blokada dzielenia kont i wprowadzenie planu z reklamami nie przynoszą zysków „z dnia na dzień”, a niektórzy subskrybenci dopiero otrzymają komunikaty na swoich kontach, co więcej, część z nich po pewnym czasie decyduje się na wykupienie dostępu do platformy.
Serwis wciąż planuje „zachęcać” odbiorców do utworzenia samodzielnych kont poprzez oferowanie „atrakcyjnych filmów i seriali” i pozostaje usatysfakcjonowany podjętymi działaniami, które jak widać… przynoszą nowe subskrypcje.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS