Damir Dżumhur zagrał zaledwie jedną akcję w finałowym meczu eliminacyjnym do turnieju ATP 250 w szwedzkim Bastad. Bośniacki tenisista od początku rozgrzewki odczuwał silny ból pleców. Pomimo zaleceń lekarza zawodów, postanowił jednak rozpocząć spotkanie z powodu jednej zasad ATP.
Ważna zasada turniejów ATP stanowi, że tenisiści nie mogą zrezygnować z udziału w meczu bez uzasadnionego powodu. Muszą zagrać co najmniej jeden punkt, aby „zaznaczyć” swoją obecność na korcie. W przeciwnym przypadku tracą prawo do wygranej do tej pory wypracowanej kwoty. Dżumhur nie chciał i nie mógł pozwolić sobie na taką stratę.
Po zakończeniu meczu, 169. tenisista rankingu ATP wyjaśnił swoją decyzję: „Kiedy rozgrzewałem się na korcie, po jednym uderzeniu moje plecy przestały mnie słuchać. Skonsultowałem się z fizjoterapeutą, wziąłem środki przeciwbólowe, ale niestety nie przyniosły one ulgi. Poczułem się nieco lepiej i myślałem o tym, żeby spróbować kontynuować grę, jednak gdy tylko zacząłem biec po piłkę w pierwszym akcie, ból powrócił. Kontuzja uniemożliwiała mi dalszą rywalizację, ponieważ nie mogłem wykonywać żadnych ruchów” – wyjaśnił Dżumhur w wywiadzie dla telewizji N1.
Ten sezon okazał się trudny dla Dżumhura pod względem kontuzji. Wcześniej, podczas turnieju w Stuttgarcie, doznał on uszkodzenia ścięgna. Tenisista zapowiedział powrót do pierwszej setki rankingu ATP przed rozpoczęciem sezonu, ale ze względu na liczne urazy będzie musiał odłożyć te plany i skoncentrować się na rekonwalescencji.
Artykuł wygenerowany na podstawie informacji udostępnionych przez Google News
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS