A A+ A++

Od początku wakacji kurs euro waha się w przedziale
4,40-4,50 zł po tym, jak wiosną spadł do najniższego poziomu od 2020 roku.
Globalna słabość dolara sprawia, że w takich warunkach amerykańska waluta na
polskim rynku kosztuje mniej niż 4 złote.

Kurs euro w trendzie bocznym. Dolar wciąż poniżej 4 zł
Kurs euro w trendzie bocznym. Dolar wciąż poniżej 4 zł
fot. qvist / / Shutterstock

W poniedziałek rano kurs euro
wynosił 4,4417 zł i pozostawał bez większych zmian względem wartości sprzed
weekendu. Przez poprzednie trzy tygodnie kurs EUR/PLN
utrzymywał się w przedziale 4,40-4,50 zł.

Ta stabilizacja nastąpiła po tym, jak od lutego do końcówki
czerwca notowania euro spadły z niemal 4,80 zł do prawie 4,40 zł. Tak
zdecydowane umocnienie polskiej waluty zaskoczyło niemal wszystkich analityków,
którzy jeszcze
wiosną byli sceptycznie nastawieni wobec złotego. Także wakacyjna odsłona prognoz
walutowych nie wskazywała na nadmierny optymizm analityków.

– Dla złotego najbliższe dni upłyną pod znakiem licznych
krajowych odczytów. Nie oczekujemy natomiast, by mogły one wybić kurs EUR/PLN z
trendu bocznego, którego środek wyznacza poziom 4,44. Tym bardziej, że dane nie
będą istotnie wpływały na perspektywy krajowej polityki pieniężnej – napisano w
porannym raporcie Banku Millennium.

Na rynku nasilają
się oczekiwania na jesienne cięcia stóp procentowych w Narodowym Banku Polskim.
Taką narrację podtrzymują też kolejni
członkowie RPP wypowiadający się w ostatnich dniach. Oficjalnie dopiero na
początku lipca Rada podjęła decyzję o zakończeniu cyklu podwyżek stóp
procentowych, choć faktycznie zakończył się on już w październiku ubiegłego
roku.

Globalnie tematem wiodącym na rynku walutowym jest
postępujące osłabienie dolara względem euro. Oczekuje się, że Rezerwa Federalna
w przyszłym tygodniu dokona już ostatniej podwyżki stóp procentowych w tym
cyklu. Z kolei Europejski Bank Centralny jest zmuszony do kolejnych podwyżek,
ponieważ jego spóźniona reakcja doprowadziła do zakotwiczenia się wysokiej
inflacji bazowej w strefie euro.

W rezultacie w poniedziałek rano dolar kosztował
3,9519 zł i był o prawie grosz tańszy niż dzień wcześniej. Są to jedne z
najniższych notowań dolara od lutego 2022 roku. Przypomnijmy, że jeszcze pod
koniec września kurs
USD/PLN ustanowił historyczny rekord na poziomie 5,0539 zł.

Zatrzymana została za to fala umocnienia franka
szwajcarskiego. O poranku helwecka waluta wyceniana była na blisko 4,60 zł.
Tegoroczne minimum z końcówki czerwca wynosi niespełna 4,50 zł.

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZespół Ludowy Ziemi Piotrkowskiej Piotrkowianie nagrodzony w Brzegu
Następny artykułJednorazowe kubki – kiedy się przydają i jakie będą najlepsze?