Sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka, przewodnicząca KRS, zwróciła uwagę w rozmowie z telewizją wPolsce.pl, że niedawny wyrok TSUE ws. sędziego Igora Tulei jest potencjalnie groźny dla polskiego porządku prawnego, a jego skutki mogą jeszcze bardziej zanarchizować polskie sądownictwo.
CZYTAJ TAKŻE:Kolejny kuriozalny wyrok TSUE ws. Tulei. Tym razem trybunał wezwał sędziów do nieprzestrzegania polskiego prawa
Widzimy, że mamy do czynienia z wkraczaniem w kwestię suwerenności Polski. Jest to także groźne z innego powodu. Tego rozstrzygnięcia TSUE nikt poważny nie będzie stosował, za wyjątkiem tych sędziów, którzy zadali pytania prejudycjalne TSUE (sędziowie Igor Tuleya Piotr Gąciarek – red.). Nie wyobrażam sobie, by sądy mogły stosować taką dyrektywę, gdyż to by oznaczało, że nie czują się związane orzeczeniami innych sądów. Jeśli miałyby badać, czy jakieś orzeczenie jest orzeczeniem w innej sprawie i ponownie przeprowadzać postępowanie co do kwestii ubocznych, które badał już inny sąd, to mielibyśmy ogromny bałagan. Procesy toczyłyby się jeszcze dłużej. To absurdalne
– podkreśliła sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka, przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa w rozmowie z telewizją wPolsce.pl.
Początek zemsty na sędziach?
Ten wyrok został wydany w danej sprawie. Dla mnie to sytuacja kabaretowa. Nie widzę sensu w tym rozstrzygnięciu. Wydaje mi się, ze to legitymizacja planowanych działań wobec byłych sędziów Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego
– stwierdziła przewodnicząca KRS.
Zdaniem sędzi Dagmary Pawełczyk-Woickiej, orzeczenie TSUE może zostać kiedyś użyte jako straszak lub narzędzie służące do uderzenia na tych sędziów SN, którzy zasiadali w Izbie Dyscyplinarnej.
Często słyszę w mediach, jak prof. Włodzimierz Wróbel z Sądu Najwyższego, twierdzi, że on szanuje powołania sędziowskie, ale nie dotyczy to Izby Dyscyplinarnej. On nie uznaje, że to była część Sądu Najwyższego i sędziowie tej Izby korzystali z tych samych praw, co inni sędziowie. Pan sędzia nie chce podważać wszystkich powołań, bo to by oznaczało, że i oni są zagrożeni. Trzeba więc było narzędzia, które odróżni sędziów powołanych przez nowy skład KRS od pozostałych. Może chodzi o to, by w przyszłości pozbawić niektórych sędziów uprawnień emerytalnych lub usunąć z SN tych, którzy pozostali?
– pytała sędzia Pawełczyk-Woicka.
WB
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS