A A+ A++

Z obietnicą premiera Morawieckiego jest tak jak z krótkoterminową pożyczką w banku: decydujące jest nie to, co mówi głośno ten, kto proponuje pieniądze, tylko to, co napisano drobnym druczkiem.

Opinie publikowane w naszym serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie muszą odzwierciedlać stanowiska redakcji

– Pomińmy już to, że jest pewnym zaprzeczeniem samorządności, że to rząd nam wskazuje, na co możemy wydać pieniądze. Nie chodzi o to, że wskazano konkretnie metro czy obwodnicę, ale nawet przedszkole przy ulicy Lebiodowej w Wawrze i odwodnienie konkretnej ulicy w Rembertowie. Kłopot z pieniędzmi obiecanymi przez premiera jest taki, że oferowane są na warunkach, które uniemożliwiają nam montaż finansowy i wpychają nas w głębsze zadłużenie – mówił Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy na spotkaniu z dziennikarzami w czwartek 13 lipca.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDrugi przetarg ustny nieograniczony – ul. Owcza
Następny artykułTrzeci przetarg ustny nieograniczony – ul. Sosnowa