W Niemczech, każde posadzone drzewo, dostaje poduszkę życia. To nic drogiego, tylko worek wypełniony wodą. W Zielonej Górze nikt o tym nie pomyślał. Posadzono 800 drzew, które powoli usychają. Po co była zatem ta akcja? Żeby się popisać? – pyta Joanna Liddane, ekolożka z “Zielonych”.
Akcja 800 drzew na 800-lecie Zielonej Góry ruszyła późną jesienią ubiegłego roku. Pomysł zasadzenia drzew wyszedł od ZGK, miasto zostało sponsorem akcji. W akcji sadzenia drzew mogli pomagać mieszańcy czy firmy. Drzewa sadzono przy rondzie PCK, wzdłuż Szosy Kisielińskiej czy na osiedlach np. Łużyckim. Drzewa sadzono nawet w środku zimy, przyrodnicy martwili się czy w ogóle się przyjmą. Tymczasem nie mróz może być dla nich największym wrogiem, a susza, która w Lubuskiem utrzymuje się od początku czerwca. Wiele z posadzonych drzew ma uschnięte liście, albo w ogóle je już zgubiło.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS