Jeszcze do niedawna informowaliśmy o strajku scenarzystów, przez który wstrzymano prace nad wieloma serialami oraz filmami. Nadciąga jednak kolejny problem – strajk aktorów wpłynie na następne opowieści zmierzające na małe i wielkie ekrany.
Od kilku tygodni coraz częściej pojawiały się informacje, według których aktorzy mogą podążyć drogą scenarzystów i wkrótce rozpocznie się drugi strajk. Variety mówi wprost, że sytuacja „rzuci globalny przemysł filmowy i telewizyjny na kolana”.
W nocy zakończyły się wydłużone negocjacje między amerykańskim związkiem aktorskim a Hollywoodzkim agentem zbiorowym (Alliance of Motion Picture and Television Producers), które nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Z tego powodu już dzisiaj z samego rana głosowano nad rozpoczęciem strajku – jeśli nic się nie zmieni w najbliższych godzinach to 160 000 aktorów ma przestać pracować na planach filmowych oraz telewizyjnych. Sytuacja jest kłopotliwa, ponieważ strajk scenarzystów wciąż trwa.
Strajk amerykańskiej branży to początek, ale podobno nawet produkcja w Europie stoi pod znakiem zapytania – wystarczy, że w obsadzie znajduje się jedna amerykańska gwiazda i jeśli aktor rozpocznie strajk, to cały projekt może zostać wstrzymany.
Jednoczesny strajk scenarzystów oraz aktorów miał ostatnio miejsce w 1960 roku. Konsekwencję działań odczują dosłownie wszyscy – już teraz słyszymy o dziesiątkach zmian w harmonogramach premier, a w kolejnych dniach pojawią się szczegóły dotyczące kolejnych opóźnień.
Pierwszymi ofiarami strajku aktorów są „Gladiator 2”, „Mortal Kombat 2” czy też serial „The Day of the Jackal” – prace nad wspomnianymi tytułami zostaną wkrótce wstrzymane, ale możemy podejrzewać, że to dopiero początek.
Warto podkreślić, że scenarzyści i aktorzy walczą o lepszy podział zysków generowanych przez filmy i seriale.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS