Co roku media społecznościowe obiegają nagrania z popularnych nadmorskich kurortów, które latem zamieniają się w istne pola walki. W Polsce zdeterminowani urlopowicze walczą o najlepsze miejsca parawanami, z kolei za granicą za broń służą ręczniki. Zobaczcie sami.
Leżakowa walka na Teneryfie
5 lipca Marie Chessum, jedna z użytkowniczek TikToka pokazała, jak wygląda poranek w jej hotelu na Teneryfie. Na nagraniu możemy zobaczyć, jak kobieta wstaje wcześnie rano, aby rywalizować z innymi wczasowiczami. Następnie z ręcznikiem pod pachą wędruje pustym korytarzem, kierując się w stronę hotelowego basenu.
Po drodze zauważyła z okna, że wcale nie była pierwsza. Na dole już ustawiła się kolejka gości czekających na przyjście pracowników. Kiedy już w końcu się doczekali, ruszyli w stronę leżaków, by zarezerwować miejsce swoim ekwipunkiem i uniemożliwić zabranie go w ciągu dnia.
“Król leżaków” zabiera głos
Choć tego typu praktyki zazwyczaj są krytykowane w mediach społecznościowych, to urlopowicze się nie zrażają. Johnny Seifert, samozwańczy “złodziej leżaków” podzielił się z internetowym wydaniem “The Sun” sposobami na zajęcie najlepszego miejsca.
Wyjaśnił, że zwykle dokonuje “rezerwacji” już około 7:30 rano. Wypracował także kilka trików, które dają mu gwarancję, że nikt nie tknie jego leżaka. “Odłóż kurtkę, koszulkę lub książkę, otwórz ją i zostaw do góry nogami, a pokażesz, że właśnie tam byłeś i zaraz wracasz” – mówił. Dodał, że dobrym pomysłem może być zabieranie ze sobą klamerek do ubrań, by powstrzymać rzeczy przed odlatywaniem. Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS