A A+ A++

“Giełda to nie pieniądze” – mówiła Beata Babińska w 2017 roku, przekonując o swoim poczuciu misji we współprowadzonej spółce AQUATECH S.A (aktualnie AQT Water). Dziś KNF wydał decyzję o utrzymaniu kary, którą nałożył na nią za potajemną sprzedaż udziałów.

Kara za insider trading utrzymana. Żona prezesa zapłaci ponad 1 mln zł
fot. Marcin Smolinski / / Shutterstock

12 lipca na stronie Komisji Nadzoru Finansowego pojawiło się ogłoszenie o utrzymaniu kary w wysokości 1,2 mln złotych, nałożonej na Beatę Babińską, żonę byłego prezesa zarządu AQUATECH. Spółka, która jeszcze za kadencji małżeństwa zmieniła swoją nazwę na AQT Water, stała się areną jednego z większych giełdowych skandali ostatnich lat w Polsce.

Decyzja KNF, przedstawiona w środę opinii publicznej, jest datowana na 31 maja 2023 roku. Kara została nałożona za “niezawiadomienie Komisji i Spółki, niezwłocznie i nie później niż w terminie 3 dni roboczych po dniu transakcji, o transakcjach na rachunek własny kupna i sprzedaży akcji Spółki, co stanowiło naruszenie art. 19 ust. 1 rozporządzenia MAR”.

Wojciech i Beata Babińscy zarobili na potajemnej sprzedaży akcji kierowanej przez siebie spółki ponad 22 mln zł. Komisja Nadzoru Finansowego nałożyła na nich za to ponad 10,5 mln zł kar. Puls Biznesu donosił w połowie lutego 2023 roku, że żadne z małżonków nie zapłaciło do tego czasu nawet części grzywny.

– To jest nasze marzenie, które właśnie się spełnia – mówiła Beata Babińska, przytaczana przez lokalny portal 4Łomża w 2017 roku, gdy AQUATECH debiutował na rynku NewConnect i jak dodała – Giełda to nie pieniądze. Spełniamy nasze szalone pomysły sprzed dwóch lat.

– Tyle to nam zajęło. Na giełdę nie idziemy po pieniądze. Idziemy po prestiż i większe możliwości rozwoju i ekspansji na rynkach polskim i zagranicznych – zaznaczał jej mąż Wojciech Babiński.

5 sierpnia 2020 roku akcje AQT Water zostały zawieszone z powodu nieprawidłowości. Na jedną z najmocniej drożejących w tamtym czasie spółek rynku NewConnect padł cień podejrzeń o manipulację.

– Z upoważnienia Komisji Nadzoru Finansowego do Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie SA zostało skierowane żądanie zawieszenia obrotu akcjami spółki AQT Water SA. Powodem skierowania żądania zawieszenia obrotu jest wystąpienie okoliczności wskazujących na możliwość dokonywania obrotu akcjami ww. spółki z naruszeniem interesów inwestorów — informowała KNF 12 sierpnia 2020.

Jak okazało się później żona prezesa AQT Water sprzedała prawie cały pakiet posiadanych akcji (blisko 20 proc. udziałów) nie informując o tym Komisji Nadzoru Finansowego, ani pozostałych akcjonariuszy. Jakiś czas później okazało się, że podobnie postąpił jej mąż Wojciech Babiński. W trakcie wzrostów notowań w 2020 r. zmniejszał swój stan posiadania akcji spółki z 59,06 proc. do 2,36 proc. głosów w ogólnej liczbie głosów spółki. Jeszcze w maju akcje AQT Water kosztowały 8 zł, podczas szczytu w lipcu ich cena sięgnęła 65 zł, a w momencie zawieszenia obrotu było to 51 zł.

Poszkodowani akcjonariusze mniejszościowi przejęli spółkę, która z czasem została przywrócona do obrotu. Od czasu skandalu jej akcje szorują jednak po dnie. 10,5 mln złotych nałożonej kary może pozostawać też wciąż na papierze.

Źródło:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTomasz Adamek ma dorosłą córkę. Niedawno pochwaliła się ogromnym sukcesem
Następny artykułSłabość dolara tematem przewodnim na rynkach walutowych