Sergio Rico to wychowanek Sevilli, dla której rozegrał 170 meczów. Od kilku sezonów pełni rolę rezerwowego bramkarza Paris Saint Germain. W paryskim klubie wystąpił zaledwie 24 razy. Z reguły w mniej prestiżowych meczach. Ale teraz sport zszedł na drugi plan.
Przypomnijmy: pod koniec maja Rico spędzał urlop w Hiszpanii i udał się na przejażdżkę konną, która zakończyła się tragicznie. Koń nagle się spłoszył podczas festiwalu Rocio, Rico spadł na ziemię, a zestresowane zwierzę miało go kopnąć w głowę. Piłkarz trafił do szpitala na intensywną terapię. A szpital Virgen del Rocio z Sewilli nawet dwa tygodnie po przykrym incydencie informował, że “jego stan jest poważny”. I dodał, że na prośbę rodziny piłkarza kolejne informacje nie będą już przekazywane, chyba że nastąpi znacząca poprawa jego zdrowia.
“Nigdy mnie nie zawodzisz. Jesteś najdzielniejszą i najsilniejszą osobą, jaką znam. Dlatego wiem, że się nie poddasz, dla nas, dla naszej rodziny, która wciąż musi urosnąć, dla wszystkich tych momentów, które jesteś mi winien, dla wszystkich ludzi, którzy cię kochają, dla wszystkich rocznic, które jeszcze są przed nami mój ukochany. (…) Nie taką pierwszą rocznicę sobie wyobrażałam, ale obiecuję, że kiedy się obudzisz, to będziemy świętować każdy kolejny dzień, który razem spędzimy. Tak bardzo za tobą tęsknię. Czekam na ciebie i kocham się Serg. Zawsze silny” – napisała na Instagramie w połowie czerwca Alba Silvat, żona piłkarza.
Rico w końcu przemówił
Jej mąż zabrał głos dopiero w lipcu. Pierwszy raz po wybudzeniu ze śpiączki farmakologicznej, która trwała 19 dni. “Kontynuuję rehabilitację, a mój stan poprawia się z dnia na dzień. Czuję się bardzo szczęśliwy. Chciałem podziękować wszystkim ludziom, którzy przesłali mi swoją miłość w tych trudnych dniach. Jeszcze raz dziękuję wszystkim i mam nadzieję do zobaczenia wkrótce” – Rico napisał na Instagramie. Według francuskich mediów opuści szpital najwcześniej za dwa tygodnie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS