Platforma nie chce powtórki z poprzednich wyborów. “Syndrom kukułczego jaja”

• Do 23 lipca lokalne struktury Platformy muszą zgłosić swoich kandydatów w wyborach parlamentarnych. Ale kolejność, jaką zajmą oni na listach poznamy dopiero w sierpniu 
• Ale nieoficjalne starania o miejsca na listach już trwają. Działacze Platformy z Krakowa obawiają się, że jedynka na liście może zostać “przywieziona” z Warszawy 
• — Bartek Sienkiewicz prosił Donalda o to, by być krakowską jedynką. Być może ma to mu pomóc w późniejszym starcie do europarlamentu z naszego kręgu — słyszymy od jednego z małopolskich działaczy Platformy 
• Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu 

Jedynka przywieziona z Warszawy

Kampania wyborcza jeszcze oficjalnie nie wystartowała, ale niemalże w każdym regionie kraju czuć zbliżające się wybory. Politycy PiS brylują na festynach, otwierają inwestycje i wręczają czeki z promesami na ważne dla lokalnej społeczności zadania. Opozycja w tym czasie także odwiedza małe miasteczka i organizuje spotkania z wyborcami. Ale w samej Platformie wciąż nie ma decyzji, czy do wyborów pójdzie sama, czy część miejsc na listach odda partiom Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza.

— Właściwie ten stan zawieszenia i braku decyzji o kształcie koalicji sprawia, że nie możemy nadal poznać ostatecznego kształt … czytaj dalej

Reakcja

0%0Pozytywnie0%0Neutralnie 0%0Negatywnie

Twoje emocje

0%0Lubię to!

0%0Super0%0Ekscytujący 0%0Ciekawy0%0Smieszny0%0Smutny0%0Wściekły0%0Przerażony0%0Szokujący0%0Wzruszający0%0Rozczarowany0%0Zaskoczony

Co sądzisz?

0%0Prawda0%0Manipulacja0%0Fake news

0

0Ulub

Oryginalne źródło ZOBACZ