A A+ A++

Wprowadzone od lipca zmiany w polityce prywatności Google pokazują, że firma nie zamierza ukrywać faktu wykorzystywania danych swoich użytkowników. Informacje mają posłużyć między innymi do ulepszenia działania sztucznej inteligencji.

Masz konto w Google’u? Właśnie zostałeś trenerem sztucznej inteligencji
fot. Ren Pengfei / / Xinhua News Agency/Forum

Bard to konwersacyjny chatbot ze sztuczną inteligencją opracowany przez Google. Był on odpowiedzią tej firmy na rozwój ChatuGPT OpenAI.

We wcześniejszej polityce prywatności Google zapis dotyczył wykorzystywania danych w celu polepszania funkcjonowania modeli językowych”. Teraz Google rozszerzył ten zapis o kilka dodatkowych przypadków.

„Możemy na przykład gromadzić informacje, które są publicznie dostępne w sieci lub w innych źródłach publicznych, aby pomóc w szkoleniu modeli sztucznej inteligencji Google oraz tworzeniu produktów i funkcji, takich jak Tłumacz Google, Bard i funkcji sztucznej inteligencji w chmurze” – napisano w najnowszej aktualizacji polityki prywatności Google.

W internecie wszystko jest publiczne, ale ta aktualizacja zmienia to, w jaki sposób te informacje mogą być wykorzystywane. Sztuczna inteligencja zacznie uczyć się na podstawie naszych postów, opinii i innych treści publikowanych w sieci.

Tematyka prywatności danych i wykorzystywania ich przez sztuczną inteligencję to wciąż aktualny temat. W przypadku OpenAI pojawiły się dochodzenia w tej sprawie. Możliwe, że podobny los spotka również Google.

PB

Źródło:
Tematy
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAluron CMC Warta Zawiercie żegna kapitana
Następny artykułWesele na bogato. Marta i Paweł mówią, czym poczęstowali gości