A A+ A++

Chełmscy radni zgodzili się na dzierżawę budynku przedszkola przy ul. Botanicznej dotychczasowemu użytkownikowi, bez konieczności ogłaszania przetargu. Tym samym uchwała kończy niepotrzebne zamieszanie wokół wypowiedzeń dla niepublicznych przedszkoli. Ale sposób, w jaki urząd potraktował przedsiębiorców, wzburzył radnych. – W taki sposób się nie postępuje – mówili do wiceprezydent Doroty Cieślik.

Niewiele brakowało a sprawa wypowiedzenia umowy użyczenia lokali dla dwóch niepublicznych przedszkoli wywołałaby burzę podobną do tej, jaka towarzyszyła zamiarowi likwidacji internatów w Chełmie. W obu przypadkach miasto wycofało się ostatecznie ze swoich zamiarów. W kwestii przedszkoli – jeszcze przed ewentualnymi protestami rodziców i pracowników.

Przypomnijmy. O planowanym wypowiedzeniu bezpłatnych umów użyczenia budynków komunalnych prywatnym firmom, które prowadzą w nich przedszkola integracyjne „Razem” i „W Kasztanowym Parku”, pisaliśmy jako pierwsi już pod koniec 2022 roku. Z racji szukania oszczędności miasto najpierw obniżyło niepublicznym placówkom dofinansowanie o 25 proc., a potem chciało oczynszować przedsiębiorców, co nikogo nie dziwiło po 20 latach bezpłatnego użyczenia. Jednak z pisma, które dostali przedsiębiorcy, wynikało, że miasto wypowiada umowy, bo ma braki lokalowe. – Pod koniec roku przesłaliśmy do prezydenta pismo, w którym wyraziliśmy wolę zawarcia umowy najmu nieruchomości. I było dla nas zrozumiałe, że odbędzie się to na zasadach komercyjnych. Poprosiliśmy jedynie o zawarcie takiej umowy na okres 10 lat – mówi Anna Gębal, założycielka przedszkola „Razem”.

W kwietniu miasto poinformowało, że planuje wynająć nieruchomość, dlatego powołuje rzeczoznawcę, który określi stawkę czynszu. Właścicieli przedszkola poproszono o wykaz nakładów poniesionych na remonty. A w czerwcu, zamiast propozycji, ewentualnego zaproszenia na rozmowy czy negocjacje, przedszkole dostało wypowiedzenie.

Gdy opisaliśmy sprawę i nadchodzącą burzę, tematem zainteresowali się radni a urząd 22 czerwca zaprosił właścicieli przedszkola na negocjacje związane z dalszym użytkowaniem budynku. Sprawie lokali poświęcono sporo uwagi w trakcie komisji oświaty rady miasta. To tam wiceprezydent Dorota Cieślik usłyszała sporo cierpkich słów pod swoim adresem i na temat sposobu potraktowania przedsiębiorców.

Mariusz Kowalczuk wytykał sposób załatwiania sprawy i nieprawdziwe informacje przedstawiane przez urzędników na temat korespondencji z przedszkolami. – Chcecie rozwiązać umowę, to się rozmawia. Nie można straszyć, że miasto ma brak lokali na zadania własne – mówił. – Jestem zwolennikiem oczynszowania, bo firmy powinny płacić i – z tego, co wiem – są na to gotowe. Ale trzeba rozmawiać, a nie wysyłać pisma i to w takiej formie. Tak nie można robić.

Podobnie mówiła radna Edyta Rożek. – Zabrakło dobrej woli ze strony miasta. Gdybyście wyszli z inicjatywą rozmów, dowiedzielibyście się, że przedszkole pozyskało pół miliona dotacji na remonty i ma pięcioletnią trwałość projektu – mówiła i pytała, czy miasto stać na przegrane w sądzie i płacenie z odsetkami za 20 lat użytkowania i czy to racjonalne gospodarowanie środkami publicznymi.

Wiceprezydent Cieślik starała się uspokoić sytuację, tłumacząc, że chodzi o zmianę zasady użyczenia na komercyjny wynajem nieruchomości. – Czy nie uważa pani, że stosowne byłoby spotkanie się radnymi, spotkanie się z tymi ludźmi i wysłuchanie, co mają do zaoferowania? Wysyłacie pisma, a gdy pojawił się artykuł w gazecie, to szlachetnie zapraszacie na rozmowę – skomentowała.

Sposób załatwiania sprawy przez urząd ewidentnie nie spodobał się też pozostałym radnym. Stanisław Mościcki mówił, że przez to panuje przeświadczenie wśród mieszkańców, że te obiekty mają trafić do kogoś innego. – Można było to jednak trochę inaczej przeprowadzić – stwierdził.

Ostatecznie udało się znaleźć kompromis. Już na piątkową sesję rady miasta (30 czerwca) trafiła uchwała w sprawie zgody na dzierżawę budynku, bez konieczności przeprowadzenia przetargu. Umowa ma być zawarta na 10 lat. A stawka czynszu zostanie ustalona po operacie. Za głosowało 17 radnych. – Cieszę się, że udało się dojść do kompromisu w tej sprawie, bo zakończy to niepokój wśród rodziców i naszych pracowników – mówi A. Gębal. (bf)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDawid Konarski opuszcza Aluron CMC Wartę Zawiercie. Kapitanowi nie odpowiadała rola drugiego atakującego?
Następny artykułJego konto nie zostało zamknięte z powodu jego poglądów