Nikola urodziła się zdrową dziewczynką (miała 10 punktów w skali Apgar). Rozwijała się prawidłowo wręcz książkowo. Przez 5 lat było wszystko dobrze w ogóle nie chorowała. W grudniu 2014 zachorowała na szkarlatynę, jednak wyzdrowiała. W styczniu 2015 roku położyła się na popołudniową drzemkę po chwili otworzyła oczy, ale nikt by nie przypuszczał że dzieje się coś złego.
– Dopiero jak zaczęła charczeć bo brakowało jej powietrza przyjechała karetka i medycy zabrali córkę nieprzytomną natychmiast do szpitala w stanie zagrażającym życiu – mówi Monika Grzesiak, mama Nikoli. – Zdiagnozowano padaczkę. Od razu tomografia głowy: czysto, rezonans: czysto… Tysiąc pytań z mojej strony skąd się to wzięło, bo przecież rozwijała się dobrze. Po prawie dwóch tygodniach wyszliśmy do domu. Potem kolejny atak w nocy, zaraz po zaśnięciu z całkowitą utratą przytomności i znowu szpital, i znowu badania. Od tamtej pory zaczęły się nasze przygody “po lekarzach”: neurolog, psycholog, logopeda, psychiatra dziecięcy, terapia sensoryczna oraz terapia zajęciowa.
– Lek jeden nie działał, więc dostała drugi, który też nie działał. Diagnoza PADACZKA LEKOOPORNA. Przez padaczkę doszły zaburzenia emocji i nadpobudliwość psychoruchowa oraz upośledzenie w stanie lekkim. Córka zmieniła się z zachowania, przestała dawać sobie radę ze swoimi emocjami. Przestało ją cieszyć to co kiedyś ją cieszyło – kontynuuje mama Nikoli – Najgorzej jak jest bardzo głośno. Przeszkadza jej hałas, gwar… od razu zaczyna płakać i skarżyć się na rożne bóle. Po tych objawach Pani psychiatra powiedziała, że dziecko może mieć autyzm. I znowu tysiąc pytań skąd autyzm? To niemożliwe. Każdy napad padaczki powoduje ogromne spustoszenie w główce. Dzisiaj Nikola ma problemy nawet z ubieraniem się. Straciła apetyt, ma problemy z wieloma czynnościami, jak dla dziecka w jej wieku. Nikola jest na etapie dziecka 4-5 letniego. Wszystkie problemy z chorobą córki spadły na mnie, gdyż walczymy z jej chorobą same tylko wie dwie. Nikola może zacząć w miarę normalnie funkcjonować, ale potrzebuje terapii, terapii i jeszcze raz terapii. W przyszłym roku bardzo chciałybyśmy wyjechać na turnus rehabilitacyjny oraz na badanie genetyczne WES, dlatego prosimy Was o pomoc razem możemy więcej. Dziękujemy!
Aby pomóc Nikoli wystarczy kliknąć w link https://pomagam.pl/qccyw2fk
red.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS