A A+ A++

Ogłoszenie wyników Programu Wsparcia Gier Wideo rozpoczęło dyskusję dotyczącą powiązań między członkami komisji oceniającej a beneficjentami projektu.

Źródło fot. CRPK

i

Aktualizacja 1

Spis treści:

Tegoroczne wyniki Programu Wsparcia Gier Wideo budząc kontrowersje zachęciły internautów do głębszego prześledzenia szerszego kontekstu akcji. Wiktor Wąsowski z Unnamble Arts postanowił zwrócić uwagę na zeszłoroczną edycję inicjatywy:

W udostępnionym przez Wiktora dokumencie widać, że studio Atomic Wolf już w zeszłym roku zostało beneficjentem programu CRPK. Warto jednak zaznaczyć, że skład zeszłorocznej komisji konkursu różnił się od tej z bieżącego roku i nie przynależeli do niego członkowie wymienieni w oryginalnej wiadomości.

Z kolei Artur Karpiński ze studia RockAndBushes zasugerował, że małe studia i niedoświadczeni deweloperzy, którzy stanowili wypunktowany w regulaminie cel programu mogli nie być w stanie z niego skorzystać. Zdania w tej materii są jednak podzielone.

Oryginalna wiadomość

Wczoraj miało miejsce ogłoszenie wyników Programu Wsparcia Gier Wideo 2023 organizowanego przez Centrum Rozwoju Przemysłów Kreatywnych. Jego zadaniem miało być wsparcie polskich deweloperów tworzących tytuły honorujące rodzimą kulturę.

Zwycięzcy programu i komisja

Do publicznego wglądu udostępniona została pełna lista zespołów, które zakwalifikowały się do możliwości otrzymania dotacji finansowanych przez CRPK oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, których łączna pula wyniosła 5 milionów złotych.

Na ich podstawie sytuację postanowił skomentować Leszek Krajewski, dyrektor RAION Games:

Dziś Centrum Rozwoju Przemysłów Kreatywnych z dumą i radością ogłosiło wyniki naboru do Programu Wsparcia Gier Wideo. Informacyjnie – pierwsza firma która otrzymała dofinansowanie – Atomic Wolf – prezes Marek Czerniak (Członek Organu Nadzoru Indie Games Polska). W komisji oceniającej na drugiej pozycji jest Jakub Wójcik, Prezes Zarządu Indie Games Polska, a pierwszy wniosek dostał członek Rady Indie Games Polska, czyli przełożony Jakuba Wójcika. Na liście ekspertów jest również osoba [Marek Czerniak – dop. red.], która jest Creative Directorem w Atomic Wolf, czyli spółce, która dostała największą dotację. A to dopiero początek – w najbliższych dniach Centrum Rozwoju Przemysłów Kreatywnych zostanie zgłoszone do odpowiednich instytucji.

Dofinansowanie dla polskich gier rodzi kontrowersje; padają oskarżenia o oszustwo [Aktualizacja] - ilustracja #1

Źródło: CRPK

Po przeanalizowaniu listy wniosków rozpatrzonych pozytywnie w ramach programu wskazał on dość bliskie powiązania między członkami komisji a beneficjentami. Projekt Anderson firmy Atomic Wolf otrzymał 400 tysięcy złotych, podobnie First Dwarf spółki Star Drifters, z którymi powiązani są Jakub Wójcik oraz Marek Czerniak.Ten fakt nakreślił w serii tweetów Damian Pawlak, CFO Draw Distance:

Taka sytuacja stoi w kontraście do regulaminu programu, w którym zawarty jest rozdział zasad dotyczących konfliktów interesów:

  1. Każdy z pracowników CRPK, jak również każdy z członków zespołu sterującego biorących udział w ocenie wniosków, podpisuje deklarację bezstronności.
  2. W przypadku zaistnienia konfliktu interesów, pracownik instytucji zarządzającej oraz członek zespołu sterującego podlega wyłączeniu z czynności związanych z rozpatrywaniem wniosków.

Wśród oficjalnej dokumentacji wyników została zawarta jedynie uniwersalna lista członków komisji, niezawierająca podziału na osoby głosujące w ramach konkretnych projektów. To czyni jasną ocenę bezstronności niemożliwą do wykonania.

Odpowiedź członków komisji

Zaniepokojeni możliwym złamaniem tego regulaminu członkowie redakcji GRYOnline.pl wystosowali prośbę o komentarz do Jakuba Wójcika, prezesa zarządu Indie Games Polska i członka komisji Programu Wsparcia Gier Wideo:

Nie, oczywiście, że nie brałem udziału w obu głosowaniach na przedstawione projekty [z których członkami Jakub jest powiązany – przyp.red.]. Nikt z członków komisji sterującej nie brał udziału w ocenie wniosków, co do których mogło dojść do cienia podejrzenia o konflikcie interesów, reguluje to regulamin konkursu – punkt 9. Wyłączenia były bardzo szerokie i dotyczyły wspomnianych projektów.

Stanowisko to potwierdzali niezależnie na Twitterze reprezentujący PolskiGamedev.pl Michał Król oraz były pracownik tego portalu, Mateusz Witczak. Należy jednak przypomnieć, że wydawcą strony PolskiGamedev.pl jest Fundacja Indie Games Polska.

Na ten moment nie ma podstaw, by oskarżać Jakuba Wójcika i Marka Czerniaka o złamanie regulaminu. Zastanawiać może jednak ich przynależność do komisji, nawet jeśli mieli oni stronić od oceny gier, z którymi są jakkolwiek związani. Sprawa nadal jest przez nas badana, czekamy na odpowiedzi paru innych firm potencjalnie mających coś do powiedzenia w tej sprawie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKobieta zatrzaśnięta na balkonie. Interweniowała policja i strażacy
Następny artykułFornal i Szalpuk nie lecą na turniej Ligi Narodów w Pasay