A A+ A++

Iga Świątek (1. WTA) mknie po zwycięstwo w WTA 250 w Bad Homburg. W I rundzie nie bez problemów wygrała z Tatjaną Marią (59. WTA) 5:7, 6:2, 6:0. O wiele lepiej poradziła sobie w 1/8 finału. Już w piątym gemie przełamała Jil Teichmann (129. WTA), a następnie powtórzyła ten wyczyn w końcówce seta, ostatecznie triumfując 6:3. Z kolei druga partia to była już całkowita dominacja Polki – oddała rywalce tylko jednego gema i wygrała 6:1 i cały mecz 2:0. 

Zobacz wideo
Była numer 1 uważa, że Iga Świątek może przenieść wszystko z mączki na trawę. Trener Igi: Zgadzam się, jak najbardziej

Eksperci zachwyceni Świątek. “Rosnąca pewność siebie”

Pod wrażeniem występu 22-latki byli polscy eksperci. Wielu z nich uznało, że Świątek powoli przełamuje demony trapiące ją na kortach trawiastych i ma duże szanse, by wygrać w Niemczech.

Iga Świątek

“Iga Świątek – Jil Teichmann 6:3, 6:1 po meczu, który momentami wyglądał dla Igi jak naprawdę przyjemny piknik. I jest ćwierćfinał turnieju w Bad Homburgu. Pierwszy ćwierćfinał Igi na trawie” – podkreślił Łukasz Jachimiak ze Sport.pl. 

Z okazji wygranej Polki na korcie trawiastym nowy przydomek nadał jej Dawid Żbik. “Iga Grasstek. Nie można rozegrać lepszego meczu, jeśli nie tracisz serwisu ani razu. Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA 250 w Bad Homburg” – napisał dziennikarz Eurosportu. 

“Kolejny dobry mecz Igi Świątek na trawie. Jest ćwierćfinał, jest rosnąca pewność – same pozytywy” – ocenił Adam Romer z magazynu Tenisklub.

“Liderka rankingu utrzymała bardzo dobrą dyspozycję serwisową, popełniła znikomą liczbę prostych błędów i dołożyła znakomitą grę z głębi kortu. Taką Igę aż chce się oglądać” – zachwycał się Daniel Topczewski. 

Pod wrażeniem gry Świątek był także Żelisław Żyżyński. “Naprawdę dobrze wygląda Iga Świątek, jakby sama się przekonała – przy odpowiednim wsparciu swojego sztabu – że trawa to fajne miejsce do gry, a nie tylko plac wypasu antylop. Duże brawa za dwa mecze w Niemczech” – ocenił dziennikarz. 

“Wow! Tę trawę Iga Świątek zaczyna lubić chyba coraz bardziej. Wejścia w mecz nie są jeszcze swobodne, ale te rozkręcanie się i stawianie kropki robi wrażenie” – ocenił Robert Sitnicki z Canal + Sport. 

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Iga Świątek

Teraz przed Polką mecz ćwierćfinałowy, w którym zmierzy się ze zwyciężczynią starcia Anna Blinkowa (Rosja, WTA 39) – Leylah Fernandez (Kanada, WTA 96).

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKcynia: Festyn rodzinny ,,Powitanie Wakacji” w Szczepicach
Następny artykułTo zdjęcie wywołało lawinę komentarzy. Jarosław Kaczyński: Takie sprawy ustalamy między sobą