Według danych Travelist.pl, wakacje nad Bałtykiem planuje spędzić ponad 50 procent klientów portalu, mimo najwyższej ceny w tym regionie. Większość z nas wyjedzie w lipcu i sierpniu, lecz jak pokazują badania przeprowadzone przez dostawcę technologii rezerwacyjnych Profitroom, z rezerwacjami zwlekamy do ostatniej chwili.
Wyniki ankiety potwierdzają dane z naszych systemów rezerwacyjnych. W tych niepewnych czasach goście coraz częściej zwlekają ze złożeniem rezerwacji do ostatniej chwili. Tymczasem im wcześniej dokonuje się rezerwacji, tym taniej, gdyż w hotelach funkcjonuje taki sam mechanizm podnoszenia ceny, jaki znamy z linii lotniczych – komentuje Marcin Dragan.
Polacy w ostatnim czasie przyzwyczaili się do tego, że sytuacja na świecie może zmieniać się bardzo dynamicznie. Późna rezerwacja może jednak mocno nadszarpnąć domowy budżet, który i tak odczuwa wzrosty cen usług i produktów niezwiązanych z turystyką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według analizy PKO BP, w większości analizowanych ośrodków turystycznych odnotowano spadek ceny pobytu wakacyjnego w przypadku rezerwacji złożonej w czerwcu względem rezerwacji w marcu, co może sugerować, że tempo rezerwacji miejsc jest niższe od oczekiwań wynajmujących.
Analiza trendów w płatnościach kartami PKO Banku Polskiego za usługi branży hotelarskiej i rekreacyjnej wskazuje, że w 2023 trudno liczyć na wzrost popytu na ofertę sektora w porównaniu z poprzednim rokiem. W pewnym stopniu ma to związek z większą popularnością podróży zagranicznych, ale wynika też z pogorszenia nastrojów konsumenckich i ograniczania wydatków przez gospodarstwa domowe w ślad za gorszą koniunkturą w gospodarce – czytamy w analizie Puls Nieruchomości.
Polaków ciągnie nad polskie morze
Decydując się, gdzie warto spędzić wakacje, najczęściej wybieramy Morze Bałtyckie. Wybrzeże pełne jest większych i mniejszych miejscowości, które przyciągają swoją ofertą turystów z całego kraju i z zagranicy.
Morze kusi również możliwościami, jakie daje wybrzeże, jeśli chodzi o aktywne spędzanie wczasów. Kiedyś wakacje nad Bałtykiem kojarzyły się przede wszystkim z leżeniem na plaży. Dzisiaj ośrodki wczasowe prześcigają się w zapewnianiu dodatkowych form spędzania wolnego czasu. Zostało to również dostrzeżone przez inwestorów, którzy zaczęli tworzyć coraz to nowsze miejsca noclegowe.
W efekcie większość analizowanych miejscowości turystycznych dysponowała w połowie czerwca wyższym poziomem oferty apartamentów na wakacje niż rok temu. Według naszych szacunków w wakacje największy stopień wykorzystania miejsc notujemy w miejscowościach zlokalizowanych nad morzem. W górach wykorzystanie miejsc latem jest nawet o 20 pkt. proc. niższe.
Według autorów analizy Puls Nieruchomości, po kilku latach zawirowań, rok 2023 będzie powrotem do normalności.
Szokowa zmienność w branży
Branża zakwaterowania w ostatnim czasie wystawiona była na szokową zmienność popytu, najpierw kompletne odcięcie przychodów lockdownem w trakcie pandemii, a następnie – często w warunkach niedoborów kadrowych – zderzenie z falą nadzwyczajnie wysokiego popytu, w dużej mierze odłożonego, dodatkowo wspomaganego zastrzykiem płynności dla przedsiębiorców i gospodarstw domowych w ramach tarcz pomocowych i niskich stóp procentowych oraz wspartego ograniczoną turystyką zagraniczną w związku z trudnościami czy niepewnością podróżowania – oceniają eksperci PKO BP.
Analitycy napisali również, że lata niskich stóp procentowych przyciągnęły do tego segmentu kapitał szukający wyższych stóp zwrotu, a w rejonach atrakcyjnych turystycznie obserwowano wzmożoną aktywność deweloperską.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS