Delegatura CBA w Rzeszowie w postępowaniu dotyczącym nieprawidłowości w uzdrowisku Rymanów-Zdrój zatrzymała psa. W formularzu zajęcia mienia ruchomego funkcjonariusze odnotowali, że “jedna sztuka psa o imieniu Louis” ma wartość 300 zł (zgodnie z oświadczeniem właściciela). Pan Louisa, jak twierdzi CBA, dostał go od pracownika w zamian za 700 zł podwyżki. CBA postanowiło dowód zabezpieczyć, ale funkcjonariusze wpadli na pomysł, że zamiast w delegaturze Biura przechowywany będzie we własnym domu pod okiem… matki zatrzymanego. Dostała pokwitowanie: “Oddano na przechowanie rzeczy: pies o imieniu Louis – ogółem jedna pozycja”. I ma opiekować się psem “zgodnie z wymogami protokołu”.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS