Zorganizowany po raz pierwszy przez grupę pasjonatów na wsi pod Bydgoszczą Gądecz Hip-Hop Festival można opisać najkrótszą recenzją świata: Wow!
ZOBACZ Fotoreportaż z Gądecz Hip-Hop Festivalu 2023
We wsi Gądecz, 15 kilometrów na północ od Bydgoszczy mieszka 250 osób. Z soboty na niedzielę (24/25 czerwca) 10 razy więcej przyjechało tutaj na pierwsze w historii Gądecz Hip-Hop Festival. To była impreza niezwykła i niepowtarzalna z kilku powodów:
- Zorganizowana po raz pierwszy przez młode małżeństwo Sebastiana i Katarzynę Zykubków oraz Damiana Januszewskiego ze wsparciem Mariusza Januszewskiego. Ci ostatni to właściciele gospodarstwa Olszynki w Gądeczu. Nie mieli żadnego doświadczenia w organizacji festiwali.
- Festiwal odbywał się na wsi, tuż obok pola kukurydzy (i jej kolb), które stało się zresztą motywem rewelacyjnego występu O.S.T.R. Z drugiej strony – przy urokliwym stawie i półdzikim parku, które robiły niesamowite wrażenie.
- Wszyscy występujący – począwszy od supportów – nie oszczędzali się. Publiczność była świadkiem kilku rzeczywiście historycznych momentów.
- Strefa gastro w znacznej części oparta była na rodzimych producentach i wytwórcach z regionu, co zresztą festiwalowi goście bardzo docenili.
- Przez większość festiwalu na jednym z wysokich słupów oświetleniowych siedziały dwa bociany wyglądające jak dobre duchy i gospodarze tego miejsca spoglądające na wykonawców i bawiących się pod sceną gości. Takiej niespodziewanej atrakcji nie miał żaden festiwal na świecie.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS