A A+ A++

Dallas Mavericks nie mogą uznać minionego sezonu za udany, zespół pomimo pozyskania Kyrie Irvinga w trakcie rozgrywek, nie zdołał awansować do fazy play-off.

Dallas Mavericks w najbliższe lato będą aktywni, zespół ma za cel wzmocnienie swojej rotacji, tak aby Luka Doncić miał możliwość walki o mistrzowski pierścień. Drużyna z Texasu musi zaspokoić ambicje swojego lidera, gdyż w organizacji zaczynają obawiać się, że gracz może w przyszłości poprosić o transfer, jeżeli nie zapewnią mu odpowiednich graczy u jego boku. Dallas Mavericks od zakończenia sezonu pojawiają się w wielu spekulacjach transferowych, obecnie najważniejsze wydaje się przedłużenie umowy z Kyrie Irvingiem i dodanie do składu zawodników, którzy będą wspierać jego duet z Luką Donciciem. Zespół chciałby także pozyskać doświadczonego zawodnika, który z miejsca stałby się wzmocnieniem.

Podczas draftu 2023-24 Dallas Mavericks podjęli pierwsze kroki w celu wyczyszczenia swojego salary, ale i pozyskania graczy, którzy mogą im się przydać, w przyszło sezonowej kampanii.

Pierwsza wymiana, do jakiej doszło z udziałem Dallas Mavericks, odbyła już w początkowej fazie draftu. Zespół z Texasu oddał swój 10 wybór oraz Davisa Bertransa do Oklahoma City Thunder w zamian za 12 numer tegorocznego draftu. Tym ruchem Mavericks zdołali pozbyć się bardzo niewygodnej umowy Łotewskiego silnego skrzydłowego, który w najbliższym sezonie zarobi aż 17 milionów dolarów i jest uważany, za jednego z najbardziej przepłaconych graczy w całej lidze. Oklahoma City Thunder z 10 numerem w drafcie, który pozyskali od Dallas, wybrali rozgrywającego Casona WallaceMavericks zaś z 12 zdecydowali się na centra Derecka Lively II.

To nie był, jednak koniec wymian z udziałem Dallas Mavericks tej nocy. Kolejna transakcja z udziałem zespołu z Texasu miała miejsce niedługo po pierwszej. Organizacja zdecydowała się pozyskać z Sacramento Kings centra Richauna Holmesa oraz 24 numer w drafcie, z którym wybrali silnego skrzydłowego Oliviera-Maxence Prospera. W tej wymianie Mavericks pomogli wyczyścić budżet Kings. Pozyskanie kolejnego podkoszowego po Derecku Livelym II pokazuje, że zespół prawdopodobnie pożegna się z Christianem Woodem i już przygotowują grunt, aby zapełnić lukę po tym graczu.

Richaun Holmes na parkietach NBA spędził już 8 sezonów, minionego sezonu nie może zaliczyć do udanych. Rozegrał on podczas jego trwania tylko 42 spotkania, na parkiecie spędzał średnio niewiele ponad 8 minut. W tym czasie center notował 3,1 punkty, 1,9 zbiórki oraz 0,3 bloku. W całej swojej dotychczasowej karierze w lidze rozegrał 418 spotkań, podczas których średnio zdobywa 8,9 punktu, 5,4 zbiórki, 1,0 asysty oraz 1,0 bloku na mecz.

Davis Bertrans w minionym sezonie rozegrał 45 spotkań w tym jedno jako gracz wyjściowej piątki. Łotewski podkoszowy spędzał na parkiecie niespełna 11 minut, podczas których notował średnio 4,6 punktu, 1,2 zbiórki oraz 0,5 asysty.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułПентагон об ударах по Чонгарскому мосту: Украина сама планирует и проводит боевые действия
Następny artykuł“Życie i śmierć” – mądra i błyskotliwa opowieść o istnieniu