A A+ A++

Niespełna dwie godziny trwały poszukiwania 35-latka, którego zaginięcie zgłosiła zaniepokojona znajoma. Z przekazanych informacji wynikało, że życie mężczyzny może być zagrożone. W poszukiwaniach brało udział kilkudziesięciu funkcjonariuszy z przemyskiej komendy. Mieszkaniec województwa świętokrzyskiego trafił pod opiekę lekarzy.

Wczoraj około godz. 13,30, policjanci otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 35-letniego mieszkańca województwa świętokrzyskiego. Z przekazanych informacji wynikało, że mężczyzna mógł znajdować się w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia. Jego zaginiecie zgłosiła znajoma. Policjanci natychmiast podjęli działania. Ustalali miejsca, gdzie może przebywać mężczyzna.

Dzięki zaangażowaniu i pełnej mobilizacji, po niespełna dwóch godzinach poszukiwań, policjanci z wydziału kryminalnego odnaleźli zaginionego mężczyznę na terenie Przemyśla. Trafił pod opiekę lekarzy. 

Pamiętajmy!

Jeśli potrzebujemy pomocy, nie wstydźmy się o nią poprosić. Na terenie całego kraju można dzwonić na numer alarmowy 112 lub Kryzysowy Telefon Wsparcia Emocjonalnego dla dorosłych nr 116 123 i telefon Zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111. Pomocy i wsparcia udzielają także pracownicy centrum wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznego pod nr telefonu 800 70 2222. Szczegółowe informacje można znaleźć też na stronie internetowej: centrumwsparcia.pl.

Wsparciem służą również pracownicy telefonu zaufania dla osób cierpiących na depresję telefon 22 484 88 01. Szczegółowe informacje znajdują się też na stronie internetowej: stopdepresji.pl.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicja Przemyśl: Bezpieczne Wakacje – o promowaniu bezpiecznych zachowań podczas pikniku
Następny artykułSurowe konsekwencje dla pijanego kierowcy. W takim stanie lepiej nie kierować