Policjanci, którzy zatrzymali się na czerwonym świetle, zauważyli w sąsiednim samochodzie kobietę, która do nich machała. Początkowo funkcjonariusze odebrali to jako wyraz sympatii. Okazało się, że pasażerka zaczęła rodzić.
W piątek po godz. 7.30 patrolowcy z komisariatu na Baranówce, stojąc na czerwonym świetle, na skrzyżowaniu Al. Powstańców Warszawy z ul. Podkarpacką, zauważali stojącą obok hondę, której pasażerka do nich machała.
– Policjanci, nieco zdziwieni, odebrali to jako wyraz sympatii i też pomachali do kobiety. Po chwili honda z uwagi na zmianę światła ruszyła, jednak po przejechaniu kilku metrów zatrzymała się, a z pojazdu wybiegł kierowca – relacjonuje asp. sztab. Magdalena Żuk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS