Marcin Feddek, Polsat Sport: Jesteś gotowy na ten mecz?
Jakub Błaszczykowski, były kapitan reprezentacji Polski: To, czy jestem gotowy, to pewnie okaże się dopiero podczas meczu. Ostatnio na zgrupowaniu byłem chyba cztery lata temu. Czas zrobił swoje i jak tutaj przyjechałem, to czułem się jak junior. Kosztowało mnie to sporo stresu. Z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że mam swoje lata. Na pewno plany są, ale podchodzę do tego na spokojnie. Mamy porozmawiać jeszcze z trenerem i wszystko przeanalizować.
ZOBACZ TAKŻE: Fernando Santos przed meczem z Niemcami. “Chciałbym raz na zawsze zamknąć ten temat!”
Jak się czujesz? Widziałem zdjęcie, kiedy wchodziłeś w środę na murawę i widać w tobie bardzo dużo emocji.
Reprezentacja to było dla mnie całe życie. Od kiedy mogłem chodzić, to cały czas byłem z piłką. W tamtym okresie swojego życia miałem marzenie. Potem udało mi się je spełnić. To marzenie “młodego Kuby” w piątek się skończy, ale on może być z siebie zadowolony.
Podsumowanie wszystkich twoich meczów w kadrze trwałoby bardzo długo. Masz pewnie mnóstwo wspomnień, ale które najlepiej zapamiętałeś?
Trudno wybrać mi jedno wspomnienie. Było sporo momentów rozgoryczeń, ale też takich, w których mogliśmy się cieszyć. Patrząc na to przez pryzmat czasu, mogę powiedzieć, że zawsze dawałem z siebie sto procent. To sto procent otrzymywałem również od kibiców. Cieszę się, że w piątek po raz ostatni będę mógł im podziękować. To wsparcie było i jest.
Leo Beenhakker nie wziął cię na mistrzostwa Europy, bo doznałeś kontuzji. Później mistrzostwa Europy w 2016 roku, gdzie grałeś fenomenalny turniej, aż przyszedł ten fatalny karny. Trudno, zdarzyło się, nikt nie miał do ciebie pretensji. Był jeszcze moment, w którym straciłeś opaskę kapitana. To były twoje najboleśniejsze chwile w kadrze?
Nic dodać, nic ująć. Gdybym miał wskazać, to wybrałbym właśnie te trzy momenty. Na pewno były dla mnie dość trudne do przeżycia, ale jak widać, jakoś sobie z nimi poradziłem.
A co najlepiej zapamiętałeś z PGE Narodowego?
Wydaję mi się, że to bramka z 2012 roku z meczu z Rosją.
Czego ci życzyć?
Żebym w piątek dał radę emocjonalnie.
Cała rozmowa z Jakubem Błaszczykowskim w załączonym materiale wideo.
Mecz Polska – Niemcy już w piątek o godz. 20:45. Transmisja w Polsacie Sport Premium 1 i na Polsat Box Go.
Przejdź na Polsatsport.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS