To już kolejne pismo z protestem, które wpłynęło do iławskiego ratusza. Przypomnijmy – w Iławskim Budżecie Obywatelskim wygrał projekt grupy 4 Łapy dla Iławy. Chodziło o stworzenie wybiegu dla psów. Jednak części mieszkańców zagospodarowanie tego miejsca na wybieg jest nie w smak – m.in. z powodów ekologicznych. Tymczasem wygrani twierdzą, że żadna gałązka nie zostanie wycięta w związku z projektem.
“Wielu mieszkańców nad Bagienkiem, ma psy, spaceruje tu z nimi i nikt nie robi z tego problemu ale zjeżdżanie się tu psów i właścicieli z całego miasta to nie jest dobry pomysł. Od tego są inne tereny, a nie miejsce pod czyimś blokiem” – czytamy na stronie Krzysztofa Kurpieckiego swuj.pl (pisownia oryginalna). Pan Krzysztof sam składał wniosek do IBO 2020. Był to projekt “Dwie wyspy”.
Jakub Kasterski, współautor pomysłu z wybiegiem dla psów, dodaje, że na spotkaniu z prezentacjami IBO był czas na dyskusję, na pytania. – Pan Kurpiecki miał możliwość porozmawiania z nami, ale tej rozmowy nie podjął.
– Chcę bardzo mocno podkreślić, że nie jesteśmy przeciwni powstaniu wybiegu dla psów. Ale to miejsce, jakim jest bagienko na Gdańskiej, nie zostało zbyt szczęśliwie wskazane. Wypuszczenie w tej okolicy stada drapieżników zagrażać będzie wielu dziko żyjącym tam zwierzętom m.in.: ptakom, chronionym prawem nietoperzom, jeżom, żabom i oczywiście owadom, częściowo rozmnażającym się w wodzie. Te zwierzęta zostaną przez psy spłoszone. Tak mało mamy w Iławie takich zielonych, dzikich miejsc. Dlatego tak bardzo zależy nam, by je ocalić – podkreśla Justyna Jaskólska-Kurpiecka.
Tymczasem Agnieszka Monastyrska-Maciejewska, liderka grupy 4 Łapy Iławy, uspokaja. – Nie chcemy wycinki, żadna gałązka nie będzie obcięta przy bagienku w związku z naszym projektem.
Co więcej, w projekcie nie ma planów dotarcia z wybiegiem aż do bagienka. – Tak naprawdę nie możemy postawić płotu aż do bagienka, bo będzie ono oczyszczane – mówi pani Agnieszka. A pan Jakub zauważa, że na wybiegach dla psów wymaga się sprzątania po swoim pupilu: – Planujemy postawić kosze, ławeczki, uporządkować teren.
– Tu nikt nie musi być przegranym, chętnie spotkamy się z władzami miasta, z pomysłodawcami zwycięskiego projektu dotyczącego wybiegu dla psów i włączymy się w poszukiwanie odpowiedniego miejsce dla tego projektu – zapewnia Justyna Jaskólska-Kurpiecka. – A jeśli chodzi o bagienko – to zrobimy wszystko, by stało się miejscem przyjaznym dla ludzi i pozostało takim dla przyrody – podkreśla pani Justyna.
– Nie będzie betonowania “bagienka” – zapewnia Jakub Kasterski. – A co do ankiet, to nie mam pewności, czy można je brać pod uwagę. Sam kilka z nich wypełniłem…
Dodajmy, że jeszcze w ubiegłym tygodniu burmistrz Kopaczewski podkreślał w rozmowie z nami, że decyzje już zapadły, a głosowanie mieszkańców w sprawie IBO jest wiążące. Projekt, który wygrał, będzie realizowany. Czy w kształcie identycznym, jak w projekcie? W tej chwili trwa planowanie tej inwestycji. I, jak dodaje w rozmowie z nami Agnieszka Monastyrska-Maciejewska: – …trwa odpieranie zarzutów.
Edyta Kocyła-Pawłowska
[email protected]
Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Roczna prenumerata e-wydania Gazety Olsztyńskiej i tygodnika lokalnego tylko 199 zł.Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS