Tegoroczny jubileuszowy 60. KFPP w Opolu był i wciąż jest szeroko komentowany w mediach. Ogromne emocje wzbudził apel, który ze sceny wygłosił Kuba Badach.
Nie wszystkim spodobały się jego słowa o tym, że śpiewanie w Opolu jest zaszczytem “niezależnie od tego, w jakich czasach przyszło nam żyć”. Jedną z takich osób był Damian Maliszewski, którypublicznie wytknął Badachowi hipokryzję.
Sławku, Kubo, Justyno, ile kosztują wasze sumienia? 10, 20, 30, 50 tysięcy? Miejcie odwagę i powiedzcie nam, ile z naszych pieniędzy przytuliliście– zaczął i zwrócił się bezpośrednio do Badacha: Kuba Badach, chyba żeby usprawiedliwić siebie przed samym sobą, po występie powiedział: “Niezależnie od tego, w jakich czasach przyszło nam żyć, daję Wam gwarancję, że dla każdego artysty, który staje na tej scenie przed Wami, to jest spełnienie marzeń…”. Drogi Kubo, a kto za te czasy odpowiada, jak nie telewizja, w której wygłosiłeś swoją ckliwą pogadankę? (…) Myślę, że nie wypada Ci mówić o spełnionych marzeniach, bo swoje dawno spełniłeś. Teraz wystąpiłeś dla pieniędzy i czasu antenowego. Ja odmówiłem. Ty już też mogłeś. Swoją drogą, że też nie wstyd Ci przed teściem – napisał.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS