A A+ A++

Limanowa/Kraków. Władze miasta zamierzają zlecić dodatkową analizę materiałów dotyczących studium nowej drogi wojewódzkiej, która ma połączyć Limanową z Gdowem i usprawnić podróż do Krakowa. Miasto forsuje rozwiązanie, które ma być droższe, ale znacznie korzystniejsze.

W czwartek 25 maja w siedzibie Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie odbyło się spotkanie w sprawie planowanej budowy drogi, która ma połączyć Limanową z Gdowem. Inwestycja ma usprawnić i przyspieszyć komunikację miejscowości powiatu limanowskiego ze stolicą regionu – Krakowem. 

O swoich wrażeniach po zakończeniu rozmów powiedział podczas majowej sesji burmistrz Limanowej Władysław Bieda. 

Mamy pewien niedosyt – przyznał burmistrz. 

Jak przekazał, rozwiązanie obecnie preferowane przebiega głównie po istniejącej drodze powiatowej przez Stare Rybie do Tarnawy. Za problematyczne uznał więc ukształtowanie terenu – strome spadki i liczne zakręty drogi.  

Władysław Bieda zapowiedział, że miasto zamierza zlecić dodatkową analizę materiałów przygotowanych na zlecenie lokalnych samorządów, w partnerstwie z województwem małopolskim. 

Zależy nam na połączeniu o odpowiedniej klasie. Obecne połączenie ma walory turystyczne, bo jest piękne widokowo, ale nawet przy pewnych korektach trasy nigdy nie uda się tam uzyskać średniej prędkości 60 km, jak to powinno być przy drogach o klasie GP – wskazał burmistrz. 

Rozwiązanie proponowane przez władze miasta ma być znacznie droższe, jednak włodarze samorządu starają się przekonać pozostałych uczestników rozmów, w tym władze województwa małopolskiego, iż będzie to wydatek uzasadniony, gdyż przyniesie oczekiwane efekty. 

(Fot.: ZDW w Krakowie)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBrazylia góra w hicie
Następny artykułМіжнародний кримінальний суд почав розслідувати підрив Каховської ГЕС