21.01.2020r. 08:17
Politycy, związki zawodowe i grupy branżowe przyjęły to posunięcie z zadowoleniem. Powstanie nowego zakładu zapewniłoby nowe miejsca pracy. Pojawiły się jednak przypuszczenia o problemach środowiskowych, czego efektem jest pojawienie się setek protestantów na ulicy. – Jesteśmy tutaj, jesteśmy głośni, ponieważ Tesla kradnie naszą wodę – krzyczeli uczestnicy manifestacji. W czwartek brandenburskie stowarzyszenie wodne ostrzegło przed “poważnymi problemami z zaopatrzeniem w wodę pitną i odprowadzaniem ścieków”.
Malejące zasoby
Anne Bach, działaczka na rzecz środowiska, powiedziała, że plany Tesli pokazały, iż zakład będzie potrzebował ponad trzysta m sześc. wody na godzinę. To wpłynęłoby na malejące zasoby tego obszaru. – Nie jestem wrogiem Tesli. Tutaj chodzi o obszar leśny, który jest chronioną strefą dzikiej przyrody – powiedziała Bach.
– W takim systemie ekologicznym, jak ten tutaj, i przy zmianie klimatu, nie mogę zrozumieć, dlaczego od samego początku nie została wybrana inna lokalizacja – powiedział Frank Gersdorf, członek inicjatywy obywatelskiej “Grunheide przeciwko Gigafactory 4”. To lokalna grupa, która zorganizowała sobotni protest.
Tesla buduje przyszłość
Obok głównego protestu, po drugiej stronie ulicy, można było dostrzec około 20 osób ze sztandarami witającymi Teslę. – Jesteśmy tutaj, jesteśmy głośni, ponieważ Tesla buduje naszą przyszłość – skandowały dzieci.
Bernd Kutz, mieszkaniec Grunheide, przyznał, że Tesla stworzy miejsca pracy i da szansę młodym ludziom. – Jestem tutaj, ponieważ nie rozumiem demonstrantów, którzy krzyczą i pokazują nam środkowy palec. Dlaczego ludzie zawsze muszą być pesymistami? – powiedział.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS