EMP: polski samochód elektryczny zostanie skonstruowany na zakupionej platformie

Gazeta przypomina, że EMP od opracowania swojego biznesplanu w czerwcu 2018 r. założyła, że będzie dążyć do zakupu platformy, na której zostaną opracowane poszczególne modele marki. Platforma, na którą składają się takie układy, jak struktura nadwozia, zawieszenie auta czy układ napędowy, stanowi bazę do dalszej konstrukcji samochodu.

Przewidywana relatywnie mała skala produkcji samochodu (ok. 100 tys. aut rocznie) powoduje, że opracowanie przez spółkę własnej platformy byłoby nieopłacalne. – Tylko najwięksi mogą obecnie pozwolić sobie na to, by samodzielnie rozwijać własne platformy. Kosztowny proces konstrukcyjny jest amortyzowany poprzez sprzedaż setek tysięcy samochodów zbudowanych w oparciu o tę technologię – powiedział cytowany przez DGP Piotr Zaremba, prezes EMP.

Według przedstawicieli spółki, polski samochód elektryczny nie będzie jednak kopią pojazdu zagranicznego dostawcy. – Chcielibyśmy pozyskać już zintegrowany zestaw podzespołów, ale na takim poziomie, by zapewnić rozwinięcie własnego DNA marki. Zależy nam na tym, by samemu ukształtować charakter samochodu – mówi cytowany przez DGP Łukasz Maliczenko, dyrektor ds. rozwoju technicznego produktu w EMP.

Negocjacje z dostawcą platformy muszą zakończyć się jeszcze w tym roku, gdyż według szacunków spółki dalszy proces przygotowywania produkcji potrwa do trzech lat. Produkcja samochodów ma rozpocząć się już w 2023 r. – przypomina DGP.