Gość
2 godz. temu
Dziś jest nieważne, co ma się w głowie. Dziś liczy się wygląd. Panuje kult ciała i młodości. Niektórzy prezentują swoje (wątpliwe) wdzięki jak klacze na wystawie w Janowie. Wdzięczą się do kamery, obiektywu, telefonu. Wypinają pupy, wciągają brzuchy, napinają muskuły i otwierają, w swoim mniemaniu zmysłowo, karykaturalne, przypominające ponton usta. To smutny obraz dzisiejszego świata. Uzależnianie swojej “fajności” od liczby fanów, polubień. Katowanie swojego ciała zabiegami, często niepotrzebnymi i to dla kogo? Dla tłumu jakichś obcych facetów i bab? Wciąganie w to dzieci, które od najmłodszych lat uczą się, że nie ma sensu się uczyć, wystarczy dobrze kombinować, pokazać kawałek ciała i kasa już leci. Ludzie wartościowi giną w tłumie pustaków, karierowiczów, i zwyczajnych głupców.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS