A A+ A++

20.01.2020r. 17:57

Jak mówił w poniedziałek w Katowicach kierownik grupy, prorektor Uniwersytetu Śląskiego prof. Tomasz Pietrzykowski, rzeczywistość wokół regionu będzie się zmieniała, w związku z czym trudności będą nie do uniknięcia. “Jesteśmy w stanie lepiej je zaadresować wtedy, gdy wiemy, że one nadejdą i będziemy wiedzieli, jak na nie zareagować, niż jeśli czekalibyśmy do ostatniego momentu i reagowali na objawy” – ocenił.

“Ten plan Unii Europejskiej na najbliższe trzy dekady to jednocześnie wielka szansa zarówno dla naszego regionu, aby odnaleźć się w tym krajobrazie światowej gospodarki i cywilizacji, opartej o innego typu wykorzystywanie środowiska, niż do tej pory, ale jest też unikalną szansą dla Uniwersytetu Śląskiego, aby zaznaczyć swoją obecność znacznie silniej w międzynarodowym otoczeniu badawczym, niż miało to miejsce do tej pory” – zaznaczył prorektor uczelni.

Odnosząc się do kwestii środków na transformację uznał, także wobec doświadczeń ostatnich kilkunastu lat wydawania funduszy europejskich, że nie ma tak wielkich pieniędzy, których nie można byłoby wydać nieefektywnie. “Aby uniknąć sytuacji, w której to wsparcie rozejdzie się na różnego typu przypadkowe przedsięwzięcia, jest szczególnie istotne, by mając je do dyspozycji zadbać, aby było ono wydatkowane w sposób przemyślany i rzeczywiście przyniosło efekt” – stwierdził.

W opublikowanej m.in. na stronach uniwersytetu deklaracji grupy jej członkowie zdiagnozowali, że proces dekarbonizacji i radykalnego odejścia od paliw kopalnych na rzecz zielonej, ekologicznie zrównoważonej gospodarki jest potrzebny na świecie, w Europie, w Polsce i na Górnym Śląsku. “Jest to pokoleniowe globalne wyzwanie, szczególnie dotyczące miejsc o najbardziej rozwiniętym przemyśle i opartej na nim kulturze i tradycji” – wskazali.

Przypominając, że Unia Europejska w programie Europejskiego Zielonego Ładu chce osiągnąć neutralność klimatyczną do 2050 r. zaznaczyli, że cel ten wiąże się z dużym ryzykiem i trudności dla Górnego Śląska i innych regionów, opartych dotąd o przemysł wykorzystujący węgiel i inne paliwa kopalne. Podkreślili jednocześnie, że osiągnięcie tego celu leży w głębokim interesie mieszkańców tych miejsc, przede wszystkim młodszych i przyszłych pokoleń.

“Na Górnym Śląsku, największym obecnie ośrodku górniczym w Europie, proces dekarbonizacji oznaczać musi bardzo głęboką transformację energetyczną, ekonomiczną i społeczną. Przeprowadzenie szybkiego, efektywnego oraz nieskutkującego niesprawiedliwością społeczną przekształcenia takich regionów wymaga bardzo silnego wsparcia finansowego, a także przemyślanego, kompleksowego i społecznie uzgodnionego planu” – napisali naukowcy UŚ.

“Jego opracowaniu i wdrożeniu powinny towarzyszyć wielopłaszczyznowe badania diagnostyczne oraz wypracowanie scenariuszy i modeli wskazujących na spodziewane korzyści i koszty zgodnie z zasadami racjonalnej polityki publicznej opartej o dowody i rzetelną wiedzę naukową” – dodali.

Deklaracja głosi ponadto, że Uniwersytet Śląski, jako największa uczelnia w regionie, za ważną część swojej misji uznaje wykorzystanie swych zasobów, by odegrać istotną rolę w opracowaniu i wdrożeniu koncepcji sprawiedliwej transformacji. Według naukowców koncepcja ta może być przydatna także innym regionom, stojącym w obliczu konieczności głębokiego przekształcenia gospodarki, stylu życia, kultury i wartości społecznych.

W poniedziałek Pietrzykowski dodał, że zmiany te zbiegają się z głęboką reorientację Uniwersytetu Śląskiego, określaną hasłowo “przeistoczeniem w uczelnię badawczą”. Zasygnalizował też, że członkowie grupy chcą w najbliższych miesiącach przygotowywać ramy jej działalności, aby już w pełni rozpocząć działalność wraz z uruchomieniem przez Unię Europejską nowego programu wspierania badań Horyzont Europa. Koordynator naukowy grupy dr Łukasz Trembaczowski z Wydziału Nauk Społecznych zapowiedział, że na najbliższe miesiące zaplanowano serię spotkań – z udziałem naukowców, europarlamentarzystów, przedstawicieli różnych instytucji czy organizacji pozarządowych. “Chcemy w ramach tych spotkań zmapować zakres problematyczny, abyśmy mogli dobrze alokować nasze wysiłki – gdzie nasz wysiłek badawczy wygeneruje tę wiedzę, która będzie społecznie użyteczna” – wyjaśnił.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKłótnia o IBO: Kto protestuje w sprawie wybiegu dla psów na “bagienku”?
Następny artykułSzef opozycji o rozmowach z biznesmenami na temat przeniesienia ich firm poza Pabianice