“Bój o stolicę Polski przejdzie do historii, jako czyn zupełnie wyjątkowy” – cytują fragment audycji radia angielskiego autorzy „Biuletynu Informacyjnego” z 18 września 1944 roku.
Jak czytamy dalej w „Biuletynie”, media niemieckie sukcesy oddziałów polskich tłumaczą “doskonałym wyszkoleniem, fanatyzmem oraz powszechnością walki” Powstańców.
“Żadne miasto nie doświadczyło podobnego piekła. Nasze samoloty rzucały bomby na domy północnej dzielnicy. Nasze moździerze strzelały, goliaty rzucono na barykady, zastosowano ciężką artylerię, stworzono piekło, jakiego nie doznało żadne miasto” – opisywała Powstanie niemiecka agencja prasowa.
Na ulicach Warszawy
W nocy z 17 na 18 września na Czerniaków przeprawiają się posiłki zza Wisły – około 60 żołnierzy z 9. pułku piechoty. W poniedziałek 18 września Polacy wciąż walczą bowiem o pozycję na Czerniakowie – obrońcy Przyczółka Czerniakowskiego odpierają kolejne ataki wroga. Stopniowo tracą teren. Do wieczora Niemcy opanowują całą ul. Czerniakowską.
W tym dniu, walcząca Warszawa otrzymuje największy ze zrzutów – aż 107 amerykańskich „latających fortec” – czterosilnikowych Boeingów B-17 – pojawia się nad miastem między godziną 12 a 13. Zrzucają około 1300 zasobników z bronią, amunicją, żywnością i zaopatrzeniem medycznym. Powstańcom udaje się odebrać zaledwie 20 proc. zrzutu, znaczna część zapasów trafia na tereny zajęte przez Niemców.
Tekst powstał na podstawie materiałów z Muzeum Powstania Warszawskiego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS