Przełom maja i czerwca przyniósł wzrost cen paliw na
polskich stacjach. Pojawił się on po trwającej przez kilka tygodni mocnej przecenie. Nadzieję na
powrót do trendu spadkowego dają niedawne rozstrzygnięcia na światowych
giełdach.
Potwierdziło
się to, o czym pisaliśmy w połowie maja, kiedy to detaliczne ceny paliw w
Polsce osiągnęły wielomiesięczne minima. Od połowy poprzedniego miesiąca stawki na
pylonach znów zaczęły iść w górę, aczkolwiek nie było to podwyżki szczególnie
dotkliwe.
W rezultacie na początku czerwca średnia cena detaliczna
oleju napędowego wyniosła 6,15 zł/l i była o 9 groszy na litrze wyższa
niż dwa tygodnie wcześniej – wynika z danych BM Reflex. Benzyna przez ostatnie
dwa tygodnie podrożała o 5 gr/l, osiągając średnią krajową cenę na poziomie 6,52 zł/l. W dalszym ciągu taniał za to
autogaz, który tankowano przeciętnie po 2,94 zł/l. Czyli o 4 gr/l taniej niż w
połowie maja oraz najtaniej od dnia rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Dzięki wiosennym obniżkom benzyna Pb95 jest obecnie o 1,37
zł/l (o 17,4%) tańsza niż rok temu. Olej napędowy w skali kraju
kosztuje przeciętnie o 1,24 zł/l (o 16,8%) mniej niż na początku czerwca 2022
r. LPG przez ostatnie 12 miesięcy potaniał o 18,3%, co przekłada się na obniżkę
rzędu 66 gr/l. Wciąż jednak ceny paliw w Polsce pozostają wysokie. Przed marcem
2022 benzyna Pb95 i ON nigdy nie kosztowały więcej niż ok. 6 zł/l.
Globalna nadzieja na tańsze paliwa
W ostatnich kilku dniach doszło do wyraźnego spadku cen
paliw na rynkach światowych. Kontrakty na benzynę w Nowym Jorku były wyceniane
na niespełna 2,44 USD za galon, a więc o 20 centów niżej niż jeszcze tydzień
temu. Bez większych zmian i blisko najniższych poziomów od stycznia ubiegłego
roku utrzymały się londyńskie notowania oleju napędowego.
Na to wszystko trzeba nałożyć sytuację
na rynku walutowym, na którym przez cały poprzedni miesiąc dolar zyskiwał względem euro. Lecz dzięki aprecjacji złotego kurs dolara na polskim rynku od
połowy kwietnia utrzymywał się w przedziale 4,10-4,25 zł. Czyli blisko
najniższych poziomów od wybuchu wojny na Ukrainie.
Dzięki temu hurtowe ceny paliw w Polsce od miesiąca
pozostają bez większych zmian. 2 czerwca PKN Orlen oferował benzynę Eurosuper95
po cenie 5 145 zł/m3, a więc ok. 6,33 zł po doliczeniu VAT-u (akcyza i
inne parapodatki są już wliczone w cenę hurtową netto). To o ok. 19 gr/l mniej niż średnia cena
detaliczna. Zatem implikowana marża detaliczna jest obecnie na przeciętnym
poziomie.
Podobnie jest w przypadku oleju napędowego, który w piątkowym
cenniku płockiej rafinerii figuruje po cenie 4 899 zł/m3 netto, a więc ok.
6,03 zł/l po doliczeniu VAT-u. Także w tym przypadku stawki hurtowe nie zapowiadają
istotnych zmian w ofercie dla konsumentów.
Ceny paliw mogłyby spaść poniżej 6 zł/l
1 stycznia przywrócono w Polsce „stare” stawki VAT (co
oznaczało ich podniesienie z 8% do 23%) oraz akcyzy na paliwa. Jednakże
ze względu na „specyficzną” politykę cenową PKN Orlen (który w grudniu utrzymywał
sztucznie zawyżone ceny, aby nie podnosić ich gwałtownie od 1 stycznia)
przy dystrybutorach nie dało się zauważyć bezpośredniego efektu wyższych
podatków.
W dłuższym terminie ceny detaliczne paliw dostosowały się do
23-procentowego VAT-u i finalnie płacimy za tankowanie więcej, niż gdyby
nadal obowiązywała stawka 8%. Teoretycznie przy 8-procentowym Vacie litr
benzyny mógłby teraz kosztować ok. 5,80 zł, a oleju napędowego ok. 5,50
zł.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS