Prywatna spółka należąca do kibiców Widzewa walczy z PZPN o odszkodowanie za niezgodną z prawem degradację klubu 15 lat temu. Jeśli wygra, podzieli się z klubem. Na stole jest 13 mln zł.
Lato 2009 r. Prowadzony przez trenera Pawła Janasa Widzew awansuje do ekstraklasy. Radość trwa jednak krótko. Już wcześniej – w styczniu 2008 r. – Wydział Dyscypliny PZPN ukarał bowiem Widzew degradacją i dołożył minusowe punkty. Powód? Korupcja. W przeszłości jeden z działaczy (ale niezwiązany z obecnymi władzami klubu) brał udział w kupowaniu meczów.
Sprawa ciągnęła się miesiącami, nie pomogły odwołania do kolejnych instancji piłkarskiej centrali. To oznaczało, że mimo awansu drużyna kolejny sezon ma spędzić w pierwszej lidze. I rzeczywiście zaczęła w niej grę.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS