Trwa montaż parkomatów, które za kilka miesięcy będą niezbędne przy poszerzeniu strefy płatnego parkowania. Jeden z nich został zamontowany w miejscu, które jest przeznaczone dla drzewa. Nie wiadomo czy niedawno posadzona roślina uschła przed czy już po montażu urządzenia.
Za prawie 10 mln zł w całym śródmieściu i części os. Paderewskiego, Zawodzia i Koszutki trwa montaż 350 parkomatów. Będzie w nich można płacić za parkowanie, kiedy radni przyjmą projekt uchwały zmieniający dotychczasowe zasady pobierania opłat. Wiąże się to m.in. z poszerzeniem Strefy Płatnego Parkowania.
Projekt nowej uchwały parkingowej w Katowicach wymaga kilku ważnych zmian [OPINIA]
Jeden z parkomatów został zamontowany na ul. Drzymały, na odcinku od ul. Żwirki i Wigury do ul. PCK. Dziwić może wybrane w tym celu miejsce. Urządzenie zostało zainstalowane w ziemi, kilkadziesiąt centymetrów od drzewa. To zostało tu posadzone w 2020 roku, po tym, jak rosnące tu duże drzewo zostało wycięte. Jeszcze jesienią młode drzewo wyglądało na zdrowe. Teraz jest już suche.
Miejski Zarząd Ulic i Mostów przekonuje, że wszystko w tej sytuacji zostało zrobione jak należy. – Przed montażem temat był weryfikowany i analizowany. Parkomat nie wpłynie na ukorzenienie drzewa. Fundament jest mały, niskoposadowiony i umieszczony poza głównym przebiegiem ciągu pieszego – tłumaczy w imieniu MZUiM Dawid Zapała z Katowickiej Agencji Wydawniczej.
Nie bardzo wiadomo w jaki sposób temat był analizowany. Nie chodzi też o to, że parkomat przeszkadza pieszym, ale że ewentualnie może przeszkadzać drzewu. Wprawdzie już nie temu, ale kolejnemu, które powinno zostać posadzone w tym miejscu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS