Pierwszy pokaz rozgrywki z Assassin’s Creed Mirage wzbudził żywe zainteresowanie wśród graczy, ale fani serii jeszcze nie dowierzają Ubisoftowi w kwestii powrotu do korzeni serii.
Prezentacja Assassin’s Creed Mirage w trakcie pokazu PlayStation Showcase była małą niespodzianką. Niemniej fani nie narzekają, bo gracze dostali sporo materiału do analizy z nowego „asasyna”. Przynajmniej tyle, by starczyło do transmisji Ubisoft Forward, na której na pewno zobaczymy jeszcze więcej rozgrywki.
Asasyński miraż rodem z Valhalli
Mirage to tylko poboczna odsłona serii Assassin’s Creed, która zresztą rozpoczęła żywot jako DLC do AC Valhalla. Całość oparto nawet na tym samym silniku. Stąd zauważone przez graczy podobieństwa do nordyckiego epizodu serii, szczególnie w animacjach Basima.
Wypada dodać, że dla części fanów wcale nie jest to zaletą.
- Powszechnie Valhalla uważana jest za bardzo udaną część serii, ale też zmęczyła wielu graczy – jak twierdzą – przesadzonym rozmiarem.
- Do tego była to kolejna – po Origins i Odyssey – odsłona cyklu, w przypadku której „Assassin’s” w tytule nie bardzo pasowało do zawartości gry.
Dlatego też fani niechętnie patrzą na wszelkie elementy wspólne z Valhallą. Zwłaszcza że Ubisoft obiecał zgoła inne doświadczenie od wikińskiej sagi.
AC Mirage wzbudza ostrożny entuzjazm
Niemniej inni gracze zwracają uwagę, że animacje to nie wszystko, a po prawdzie ich „recykling” z poprzedniej gry (zresztą stworzonej na identycznym silniku) ani nie jest niczym nowym (nie tylko dla serii), ani też nie można go uznać za wadę samą w sobie.
AC Mirage ma wrócić do korzeni serii. Źródło: Ubisoft.
Fani zauważyli bowiem, że mimo zapożyczeń z Valhalli, AC Mirage rzeczywiście zdaje się być bliższe dawnym, skrytobójczym odsłonom serii.
- Animacje parkouru mogą być identyczne, co w rpg-owych „asasynach”, ale w Bagdadzie jest znacznie więcej miejsc, w których można popisać się akrobacjami.
- Co chyba najważniejsze, skrytobójcze aktywności znów zdają się być jeśli nie na pierwszym, to przynajmniej na drugim planie. Wczorajszy zwiastun wyraźnie skupiał się na tym aspekcie Mirage, co samo w sobie sugeruje, że naprawdę jest on istotny dla Ubisoftu.
Mimo to w opiniach graczy dominuje nie euforia, a jedynie ostrożny entuzjazm i czekają oni na dłuższy materiał z AC Mirage.
- Wczorajszy filmik trwa zaledwie dwie minuty, a do tego nie był w całości poświęcony rozgrywce.
- W efekcie zaprezentowano tylko urywki z walki (w tym tzw. „finishery”), a niektórych elementów gry nie pokazano prawie wcale (na przykład ukrywania się w tłumie).
Niemniej wygląda na to, że zwiastun rozgrywki spełnił swoje zadanie – wzbudził zainteresowanie nawet co bardziej sceptycznych fanów Assassin’s Creed. Czy uda się je podtrzymać po prezentacji Ubisoft Forward, przekonamy się 11 czerwca.
Assassin’s Creed Mirage zadebiutuje 12 października. Gra zmierza na konsole PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One i Xbox Series X/S oraz komputery osobiste.
Może Cię zainteresować:
- Przyszłość serii Assassin’s Creed – Ubisofcie, robisz to dobrze
- Cenega wesprze Ubisoft w Polsce, to nowy dystrybutor gier globalnego wydawcy
Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat, ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GOL-em rozpoczął w 2015 roku, pisząc w newsroomie growym, a następnie również filmowym i – o zgrozo! – technologicznym (nie zabrakło też udziału w encyklopedii gier).
Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich.
Nie pytać o kwestie związane z grafiką – po kilku godzinach autor potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).
więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS