Tina Turner nie żyje. “Królowa rock and rolla” odeszła w wieku 83 lat

Legendarna piosenkarka zmarła po długiej chorobie w swoim domu w Kusnacht niedaleko Zurychu w Szwajcarii. Od blisko dekady była obywatelką tego kraju.

Jej charakterystyczny, chropawy głos znali wszyscy. Czarowała charyzmą i ogromną energią sceniczną.

Tina Turner wylansowała takie światowe przeboje jak “Simply the Best”, “What’s Love Got To Do With It”, “We Don’t Need Another Hero”, Private Dancer”, “Tonight” czy “GoldenEye”. 

Była najczęściej nagradzaną artystką rock and rollową w historii przemysłu fonograficznego – laureatką 70 nagród muzycznych, w tym aż ośmiu nagród Grammy.

Tina Turner (właściwie Anna Mae Bullock) urodziła się 26 listopada 1939 r. w Stanach Zjednoczonych. Karierę rozpoczęła w latach 50. XX wieku, w duecie z mężem, Ike’em Turnerem. Ale jako solistka zdobyła największa popularność. Największe sukcesy odnosiła w latach 80.

Sprzedała ponad 200 milionów płyt na całym świecie.

Jej życie stało się kanwą filmu fabularnego, musicalu na Broadwayu i dokumentu nakręconego w 2021 roku dla HBO.

Tina Turner była też aktorką. Wystąpiła m.in. w jednej z części Mad Maxa. Była wielką fanką Jamesa Bonda i na swoim koncie ma swój słynny przebój do filmu o agnecie 007 – “GoldenEye”. 

Występowała z największymi gwiazdami muzyki popularnej: Stingiem, Brianem Adamsem, zespołem Rolling Stones czy Philem Collinsem.

W wywiadach podkreślała, że nie lubiła utworów o niczym. Tekst piosenki musi mieć coś, co lubię. Może to być coś zupełnie prostego, ale powinno nieść ze sobą krótkie przesłanie. Trudno to wytłumaczyć. Nie lubię, gdy w tekście jest coś dwuznacznego, co może być inaczej zrozumiane przez młodych, a inaczej przez starsze osoby. Oczywiście muzyka jest w utworze również ważna. Sam tekst bez melodii nie wystarczy, by przekazać to, co się chce – podkreślała w jednym z wywiadów – mówiła.