30 zwolnień lekarskich dziennie. Jeżeli jakiś medyk ma taki wynik, to może mieć niemal stuprocentową pewność, że odwiedzą go kontrolerzy.
W 2022 roku lekarze wystawili – uwaga – 27 mln zwolnień. To aż o 1,4 mln więcej niż rok wcześniej.
Jak wynika ze statystyk chorób, Polacy najczęściej szli na L4 z powodu:
- choroby układu kostno-stawowego, mięśniowego i tkanki łącznej (m.in. choroby kręgosłupa),
- ciąży, porodu i połogu,
- horoby układu oddechowego,
- urazów, zatruć i skutków działania innych czynników zewnętrznych,
- zaburzeń psychicznych i zachowań.
Praca na zwolnieniu lekarskim
Nie jest żadną tajemnicą, że w Polsce zwolnienia są nadużywane. Dowodzą tego kontrole ZUS. Okazuje się, że np. fizjoterapeuta z małym palcem w ortezie nadal rehabilitował pacjentki. Kolejna „chora” osoba wyjechał za granicę do pracy. Inna naprawiała samochody w warsztacie swojego ojca.
Do kontrolowania pacjentów przez ZUS już się przyzwyczailiśmy, ale od niedawna jest mowa o kontrolowaniu lekarzy, którzy zwolnienia wystawiają.
W marcu tego roku rzecznik praw pacjenta zawiadomił prokuraturę w sprawie 17 medyków, bo były podejrzenia, że masowo wydają L4. Jeden z lekarzy – absolutny rekordzista – w ciągu pierwszego kwartału 2022 roku wystawił z kolei ponad 5300 recept. Oznacza to, że musiałby je wystawiać co 5 minut.
Jak to jest możliwe?
Dzięki e-poradom i e-zwolnieniom. Zresztą sami medycy alarmują, że ten proceder przyjmuje niebezpieczną formę. W internecie łatwo jest znaleźć oferty dotyczące zwolnień. Lekarzowi wysyła się swoje dane, opisuje objawy choroby, a w odpowiedzi otrzymuje się zwolnienie z pracy. To usługa płatna, na którą trzeba wydać około 100 zł.
– Pracujemy, żeby to zdecydowanie zmienić. Chcemy to zrobić jeszcze w tej kadencji – mówił 2 miesiące temu wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
ZUS kontroluje
Tylko w pierwszym kwartale tego roku ZUS przeprowadził 117,2 tys. kontroli zaświadczeń o czasowej niezdolności do pracy. Jak podaje „Rzeczpospolita”, to o ponad 5 proc. więcej niż w poprzednim kwartale. To także więcej niż w pierwszym kwartale 2022 r. (było 100,4 tys. kontroli).
W pierwszym kwartale 2023 r. wydano więcej (o blisko 7 proc.) decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych (7,8 tys.) niż w czwartym kw. 2022 r. (7,3 tys.).
356 zwolnień w ciągu jednego dnia? To możliwe!
I okazuje się, że nie tylko pacjenci są na celowniku urzędników. Teraz biorą się oni za lekarzy. Ministerstwo Zdrowia już namierzyło 700 medyków, którzy w pierwszych 3 miesiącach 2023 roku wypisali przynajmniej jednego dnia od 30 zwolnień w górę.
– Wykryto też lekarza, który jednego dnia w styczniu wystawił 300 zwolnień, potem tylko jednego dnia w lutym 310 zwolnień i innego dnia w marcu 356 zwolnień. Nierealne jest rzetelne zbadanie pacjenta przy takim tempie ich wystawiania. Zarówno porada w gabinecie i przez internet czy telefon nie jest i nie może być automatem do wystawiania zwolnień lub recept – powiedział Rz Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
Źródło: News4Media
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS