A A+ A++

Mieszkańcy podwarszawskiego Piaseczna od końca 2019 roku mogą korzystać z taniego abonamentu na postój w strefach płatnego parkowania. Jak się jednak okazuje, z tego przywileju nie mogli korzystać wszyscy. Osoby, które nie były “wibte” do dowodu rejestracyjnego, musiały codziennie zostawiać w parkometrach krocie. Sprawą nierównego traktowania zajął się Rzecznik Praw Obywatelskich.

Zaledwie 120 złotych – tyle mieszkańcy podwarszawskiego Piaseczna płacili za swobodny i nielimitowany postój samochodem w strefach płatnego parkowania przez cały rok. Jak się jednak okazuje, od 2019 roku z abonamentu korzystać mogły wyłącznie te osoby, które figurowały w dowodzie rejestracyjnym pojazdu jako właściciel, współwłaściciel lub te dysponujące autem na podstawie umowy kredytu czy leasingu.

Mieszkańcy Piaseczna nie byli traktowani równo

Co z osobami, które korzystały z samochodów na podstawie umowy użyczenia lub najmu? Cóż, każdego dnia były zmuszone zapłacić za parkowanie na zasadach ogólnych, zostawiając w parkometrach krocie (2,50 zł – pierwsza godzina postoju, 3 zł – druga godzina postoju, 3,50 zł za każdą kolejną godzinę postoju). Sprawą nierównego traktowania mieszkańców zajął się Rzecznik Praw Obywatelskich.

Rzecznik Praw Obywatelskich stanął w obronie zmotoryzowanych

Sprawie przyjrzał się RPO i doszukał się swojego rodzaju dyskryminacji. W ocenie rzecznika decyzja Rady Miejskiej w Piasecznie jest pozbawiona jakichkolwiek sensownych argumentów, a pozbawienie niektórych osób prawa do korzystania z tańszego parkowania (abonamentu) – jest niezgodne z prawem.

Mniej abonamentów to większa rotacja pojazdów

Rada Miejska w Piasecznie zasłaniała się jednak faktem, że w mieście jest zbyt mało miejsc parkingowych, a takie rozwiązanie przekłada się na większą rotację aut. Rzecznik zauważył jednak, że pozbawienie części osób prawa do abonamentu nie miało, nie ma i nie będzie mieć nigdy wpływu na ruch i rotację pojazdów w strefie.

Zapadł wyrok sądu – władze Piaseczna naruszyły Konstytucję

Po przeanalizowaniu sprawy Rzecznik Praw Obywatelskich skierował skargę do sądu administracyjnego. Co z tego wyszło? Sędzia zajmujący się sprawą przyznał Rzecznikowi rację i stwierdził w uzas … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMasowe zatrucie tlenkiem węgla. Trzy osoby trafiły do szpitala
Następny artykułSEROCK. Porozmawiajmy o bezpieczeństwie – debata