Złoty okres
Początek działalności szpitala psychiatrycznego w Rybniku datuje się na rok 1886, kiedy to 18 maja po czterech latach na użytek lecznicy przekazano 18 budynków, spośród których 7 przeznaczonych było dla pacjentów.
Pierwszym właścicielem placówki były władze pruskie, a szpital nosił nazwę Prowincjonalnego Zakładu dla Psychicznie Chorych, na jego czele stanął Rudolf Zander. Na teren działalności leczniczej przeznaczono tzw. Rudzką Górkę, która znajdowała się na trakcie łączącym Rybnik z Gliwicami.
Zobacz także
W 1922 roku szpital przeszedł pod administrację polską i zmienił nazwę na Śląski Zakład Psychiatryczny. Zmiana ta przyniosła wiele reform w sposobie zarządzania placówką, a także podjętymi działaniami na rzecz pacjentów, które miały rozwijać świadomość kulturalno- oświatową wśród osób dotkniętych chorobami psychicznymi. Rok później na czele Koła Artystyczno- Oświatowego Przedświt stanął Teodor Augustyn, który zainicjował powstanie sekcji teatralnej, muzycznej i chóralnej, dzięki czemu proces terapeutyczny osiągnął nowy wymiar.
Czas działalności szpitala przed wybuchem II wojny światowej był najlepszym w całej jego historii. W momencie rozpoczęcia inwazji na Polskę liczył 1094 pacjentów i 287 pracowników.
Wojna i poświęcenie
Okres II wojny światowej był najtrudniejszym w dziejach szpitala. Niemieccy okupanci na pacjentach szpitala regularnie przeprowadzali eutanazję. Gdy w 1945 roku od strony Gliwic nadciągnęły wojska radzieckie, żołnierze niemieccy właśnie na terenie Zakładu Psychiatrycznego w Rybniku szukali schronienia traktując budynki jak twierdzę obronną. Walki na terenie placówki trwały około dwóch miesięcy. W wyniku ostrzału, zawalonych budynków i głodu ginęli zarówno pacjenci, jak i pracownicy. Spośród 1700 osób ocalić udało się jedynie około 300.
Na szczególną uwagę zasługuje postać pielęgniarki, Edyty Goczoł, pracującej w oddziale mieszczącym się w Rybnickiej Kuźni, w którym w ramach rehabilitacji pacjenci zajmowali się hodowlą owiec, kóz, uprawą wikliny i hodowlą ryb.
Do tragicznych wydarzeń doszło 26 stycznia 1945 roku. Tego dnia wojska radzieckie najpierw wkroczyły do Józefowca na teren szpitalnego folwarku, gdzie zastrzelili 8 osób. Następnie przypuścili atak na gospodarstwo w Kuźni Rybnickiej, w którym dyżur pełniła 27- letnia Edyta Goczoł wraz z innym pielęgniarzem, na miejscu przebywał także woźnica, który najprawdopodobniej przywiózł dla pacjentów kolację. Mając świadomość sytuacji, nadciągającego radzieckiego agresora, personel miał możliwość ewakuacji, jednak zarówno Edyta Goczoł, jak i pozostałe dwie osoby z personelu odmówiły pozostawienia pacjentów bez opieki. W momencie ataku w budynku oznaczonym białą flagą z czerwonym krzyżem przebywało 43 pacjentów, 3 osoby z personelu i jeden mieszkaniec Kuźni Raciborskiej. Po wtargnięciu do budynku Rosjanie zaczęli strzelać, uciekający pacjenci próbowali ukrywać się w różnych pomieszczeniach w budynku, m.in. w piwnicy. Niestety spośród 47 osób uratował się jedynie pielęgniarz, któremu udało się przeżyć dzięki temu, że ukrył się pod ciałami rozstrzelanych pacjentów.
Tego tragicznego wieczoru radzieccy żołnierze najpierw brutalnie zgwałcili, a później przy użyciu bagnetów zamordowali młodziutką pielęgniarkę, Edytę Goczoł. Wszystkie ciała osób zamordowanych 26 stycznia w szpitalnym oddziale w Kuźni Rybnickiej, mieszkańcy złożyli w prowizorycznym grobie.
Jedno z nielicznych ocalałych zdjęć Edyty Goczoł
W marcu 1945 roku, po zajęciu Rybnika przez Rosjan rodzinie Edyty Goczoł udało się wydobyć jej ciało ze zbiorowego grobu i pochować ją na cmentarzu parafii Matki Boskiej Bolesnej w Rybniku.
W 1947 r. przeprowadzono ekshumację zwłok 43 pacjentów z Kuźni Rybnickiej i pochowano ich we wspólnej mogile na szpitalnym cmentarzu nad rzeką Rudą.
Szacuje się, że w czasie II wojny światowej zginęło nawet 3 tysiące pacjentów szpitala.
Odbudowa i lata współczesne
Po wojnie dyrektorem szpitala został dr Hipolit Latyński. W 1949 roku zakład upaństwowiono i rozpoczęły się wieloletnie prace nad jego odbudową.
Kolejnym dyrektorem był dr Jan Szczeniowski, który stanowisko piastował aż 25 lat. Za jego czasów zakończono prace nad odbudową lecznicy. Powołano nowe oddziały: neurologiczny, przeciwgruźliczy, zakaźny, wewnętrzny i przeciwalkoholowy. Powstało także laboratorium analityczne, które funkcjonuje w szpitalu do dnia dzisiejszego.
W 1975 roku dyrektorem szpitala został lek. med. Paweł Dragon. Jego największym sukcesem było utworzenie pierwszego w Polsce oddziału neurologicznego dla pacjentów chorujących na stwardnienie rozsiane.
Aktualnie dyrektorem szpitala od grudnia 2020 roku jest prof. nadzw. dr hab. inż. Joachim Foltys, który pracuje nad wdrożeniem nowoczesnych metod leczenia i terapii chorób psychicznych. Wspiera aktywizowanie pacjenta w procesie terapeutycznym poprzez różne formy aktywności i zastosowanie wirtualnej rzeczywistości.
Ponadto na terenie placówki trwa wiele prac modernizacyjnych, mających na celu zapewnienie jak najlepszych warunków zarówno dla pacjentów, jak i pracowników.
Czas inwestycji i remontów. Co zmienia się w lecznicy?
Zarówno rok 2022, jak i rok bieżący to dla szpitala psychiatrycznego czas upływający pod znakiem modernizacji i remontów. Po wielu latach przestoju i braku inwestycji remontowych w placówce, przyszedł czas na zmiany.
– Przez wiele lat w placówce nie było środków na większe remonty. Przeważnie likwidowano jedynie bieżące awarie, tak żeby szpital mógł funkcjonować. Aktualnie dzięki staraniom dyrektora Joachima Foltysa, szpital pozyskuje wiele dotacji, czy to z programów unijnych, z Urzędu Marszałkowskiego, czy WFOŚiGW. Stąd tak dużo pod względem remontów u nas się dzieje – informuje rzecznik szpitala, Michalina Zawarty.
Aktualnie końca dobiega kompleksowy remont pawilonu II, w którym mieści się oddział Zakładu Opiekuńczo- Leczniczego Psychiatrycznego. Ponadto w ostatnim czasie udało się zrealizować termomodernizację pawilonów XVI, XVII i apteki/ laboratorium, która polegała m.in. na wymianie okien, wymianie grzejników i instalacji c.w.u., a także dociepleniu budynków.
Trwają prace nad budową windy w pawilonie VIII, co jest kontynuacją projektu współfinansowanego przez Urząd Marszałkowski i PFRON, w ramach którego w ubiegłym roku wymieniono windę w pawilonie XVIII, a kolejno mają jeszcze powstać dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych windy przy budynkach nr II, III, V, VII i XVII.
Kolejnym projektem, nad którym trwają intensywne prace jest przebudowa pawilonu XX wraz z dobudową windy, w którym ma w przyszłości powstać nowoczesne Centrum Diagnostyczne, które ma zostać wyposażone m.in. w aparat RTG, tomograf komputerowy i pracownię USG.
Wymienione powyżej inwestycje to jedynie te, nad którymi prace właśnie dobiegają końca lub są w toku.
Działania nad poprawą warunków bytowych pacjentów, czy pracy dla personelu rozpoczęły się już dużo wcześniej. Tym sposobem w ubiegłym roku przeprowadzono gruntowną modernizację kotłowni, w ramach której wymieniono kotły gazowo- olejowe, zbiorniki ciepłej wody, układ pomp i zbiorniki na olej opałowy. Koszt tej inwestycji wyniósł prawie 4,5 mln zł i został zrealizowany z dofinansowania z Urzędu Miasta Rybnika oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Dla poprawienia wydajności kotłowni i zminimalizowania straty ciepła, a także poprawienia komfortu pacjentów, wymieniono okna w budynkach XXV, XXVI, XIX oraz w pomieszczeniach Klubu Pacjenta, gdzie wyremontowano dach, a także odnowiono wnętrza sal, z których korzystają podopieczni szpitala.
– Podsumowując, w tym i ubiegłym roku w budynkach należących do SP ZOZ Państwowego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku wymieniono ponad 260 okien! To naprawdę robi wrażenie! W pracę nad remontami na terenie naszej lecznicy zaangażowanych jest kilka firm zewnętrznych, a także cały zespół szpitala. Warto nadmienić, że remonty wymagają reorganizacji pracy personelu medycznego, dostosowania opieki nad pacjentami, którzy niejednokrotnie tymczasowo zmieniają sale, czy w ogóle budynek, w którym przebywają. To ciężka praca i zaangażowanie całego personelu szpitala – podkreśla dyrektor Joachim Foltys.
– Nie sposób opowiedzieć o wszystkim, co aktualnie jest remontowane w naszym Szpitalu. Jest wiele inwestycji, których koszty to miliony złotych, ale nie tylko, są także inwestycje mniejsze, a jednak nie mniej ważne dla organizacji i jakości pracy w szpitalu. W ramach projektu eliminowania zdrowotnych czynników ryzyka wśród pracowników, zakupiono 3 nowe kotły warzelne i inny sprzęt ułatwiający pracę w szpitalnej kuchni, zakupiono nowy pojazd typu melex, 40 łóżek szpitalnych hydraulicznych, łóżka- wanny i parownice myjąco– czyszczące, to także prawie pół miliona złotych – dodaje Michalina Zawarty.
– 137 lat działalności szpitala to szmat czasu. Ze swojej perspektywy mogę stwierdzić, że jesteśmy w dobrym momencie, rozwijamy się. Centrum Zdrowia Psychicznego działające na Rudzkiej rozwinęło skrzydła, walczymy o poprawę warunków leczenia i przebywania w naszej placówce, co jak widać z ilości trwających remontów idzie w dobrą stronę. Mamy znakomity zespół lekarzy, psychologów, pielęgniarek i terapeutów zajęciowych, dążymy do świadczenia usług na najwyższym poziomie, dokładamy wszelkich starań, by nasi pacjenci byli otoczeni jak najlepszą opieką – kończy wypowiedź Joachim Foltys.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS