De Vries niespodziewanie dołączył w tym roku do stawki Formuły 1. Holender od dłuższego czasu „był w pobliżu”, pełniąc rolę kierowcy rezerwowego m.in. w Mercedesie, ale wcześniej żadna ekipa nie dała mu wyścigowego etatu.
Na taki krok zdecydowano się w AlphaTauri, gdzie poszukiwano następcy odchodzącego do Alpine Pierre’a Gasly’ego. Włodarzy wspieranego przez PKN Orlen zespołu przekonał występ de Vriesa w ubiegłorocznym Grand Prix Włoch. 28-latek zastąpił w Williamsie mającego problemy zdrowotne Alexa Albona i z marszu zajął dziewiąte miejsce, zdobywając punkty w debiucie.
Jednak początek tegorocznej kampanii jest dla de Vriesa mało udany. Co prawda forma samochodu AlphaTauri nie pozwala na dobre włączyć się do walki o punktowane pozycje, ale Holender spisuje się znacznie słabiej niż drugi reprezentant ekipy, czyli Yuki Tsunoda. De Vries popełnił sporo błędów, również takich skutkujących niegroźnymi kolizjami.
Wszystko to sprawiło, że zaczęto sugerować, iż przyszłość de Vriesa w AlphaTauri jest zagrożona. Plotki podsyciła wizyta Daniela Ricciardo w fabryce w Faenzie.
Zdaniem Montoyi de Vries zasługuje na więcej czasu, zwłaszcza, że ostatnio musiał się zmierzyć z torami ulicznymi, na których nigdy wcześniej się nie ścigał.
– Niełatwo jest wejść do F1, ale sądzę, że potrzebuje jeszcze trochę czasu – przekonuje Montoya, zwycięzca siedmiu grand prix, w rozmowie z Motorsport.com. – Wydaje mi się, że kiedy wróci do Europy, na tory które zna, będzie lepiej.
– Harmonogram również nie ułatwił mu zadania. Musiał od razu pojawić się na tych nowych torach. Myślę więc, że po powrocie na obiekty, które zna, osiągi powinny wzrosnąć.
Pytany czy wobec zwykle surowej postawy Helmuta Marko, doradcy Red Bulla, de Vries otrzyma szansę poprawy w dłuższej perspektywie, Montoya odparł:
– Takie są realia bycia w Formule 1. Trzeba prezentować osiągi. Pokazał jednak kilka oznak dobrej formy. Musimy dać mu trochę czasu i zobaczymy później.
W stawce dwudziestu kierowców obecnie dwóch ma w tym roku zerowy dorobek. Poza de Vriesem bez punktów pozostaje Logan Sargeant.
Polecane video:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS