Policjanci z Wałbrzycha poinformowani zostali o kolizji, do której doszło na jednym z parkingów. Z pewnością policjantów zaskoczyło, że sprawca zdarzenia nie okazał im dowodu czy prawa jazdy, a… legitymację szkolną. Jak się okazało, kluczyków do auta nie wziął sobie sam.
Policjanci otrzymali zgłoszenie, że na jednym z parkingów w Wałbrzychu doszło do kolizji. Na miejscu okazało się, że sprawcą zdarzenia jest kierujący Daewoo Matizem. Wycofał on z miejsca parkingowego, a następnie z impetem ruszył do przodu. W efekcie uderzył w stojącą Toyotę. Japońskie auto natomiast zostało popchnięte w stronę stojącego obok Volkswagena.
Funkcjonariusze, którzy pojawili się na miejscu, musieli mocno się zdziwić, kiedy zobaczyli kierowcę odpowiedzialnego za to zdarzenie. Nie okazał on im ani prawa jazdy, ani dowodu, a… legitymację ze szkoły podstawowej. Jak się okazało, chłopiec skończył dopiero 13 lat.
Zapewne niektórym przez głowę przeszła teraz myśl w stylu “do czego ta dzisiejsza młodzież jest zdolna”. Nie mamy tutaj jednak do czynienia z przypadkiem zbuntowanego nastolatka, który sam wziął sobie kluczyki, żeby się przejechać. Jak się okazało, auto udostępniła mu… 83-letnia sąsiadka.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS