A A+ A++

Przy ulicy Żyznej, na dalekim Sabinowie, pracują dwa tysiące osób. Tyle co w hucie!

Od redakcji: Tekst z serii „Portrety ulic” ukazał się w październiku 2004 r. Poszczególne odcinki reporterskiego cyklu Tomasza Haładyja – zamieszczane w częstochowskiej „Wyborczej” w latach 2004-2006 – przypominamy teraz w kolejne weekendy. Po niemal dwóch dekadach stanowią one na pewno interesujący materiał porównawczy ze współczesnością.

Żyzna – taką nazwę ulica otrzymała w 1976 roku, po włączeniu dawnej wsi Sabinów do Częstochowy. Okoliczne gleby są dość płodne. Uprawiający ogródki działkowe żartują nawet, że najlepiej udaje się tu marchew. Ma ponoć zawierać wyjątkowo dużo żelaza – co jest skutkiem pokrycia ziemi pyłem emitowanym przed laty przez Zakłady Górniczo-Hutnicze Sabinów podczas mielenia i prażenia rudy żelaza.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOpolskie. W regionie trwa mobilizacja przed marszem 4 czerwca w Warszawie. “Bądźmy razem z demokratyczną opozycją”
Następny artykułРосія за добу вбила семеро мирних жителів Донеччини: свіжі дані