A A+ A++

fot. Klaudia Piwowarczyk

Zawodnicy MKS-u Będzin zrobili pierwszy krok w stronę złota I ligi siatkarzy. We własnej hali będzinianie pokonali Norwida 3:0. – Panowie zagrali bardzo dobry mecz. Byli skupieni i zdeterminowani. To było widać, a wynik jest tego obrazem – ocenił ich szkoleniowiec Wojciech Serafin.

W finale I ligi mężczyzn spotkały się dwie najlepsze drużyny rundy zasadniczej. Wygrał ją MKS z pięcioma punktami przewagi nad ekipą z Częstochowy. W pierwszym starciu obu drużyn to także zespół z Zagłębia okazał się lepszy. Teraz rywalizacja przenosi się pod Jasną Górę. – Niestety, nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji. MKS Będzin grał na swoim terenie z siódmym zawodnikiem, którego słychać. Rywale wygrali 3:0, czego mogę tylko pogratulować i obiecać, że jak przyjadą do Częstochowy, to tak łatwo nie będzie. Gramy do trzech zwycięstw. Nasi kibice jeżdżą za nami cały sezon i po prostu nie możemy grać tak, jak w tym meczu. Pokażemy w Częstochowie, że to był wypadek przy pracy – przyznał po spotkaniu przyjmujący Exact Systems Norwida Dawid Kogut, który zdobył w nim dziewięć punktów. Piłka jest nadal w grze, to dopiero pierwszy rozegrany mecz, więc rywalizacja o PlusLigę jest jeszcze otwarta. – Awansować do PlusLigi to moje marzenie, jednak wiemy, że nie będzie to łatwe. Drużyna z Będzina jest trudnym rywalem. Nie pozostaje nam nic innego, jak walczyć – dodał Kogut.


MKS zagrał w czwartek bardzo zdecydowanie i skutecznie, pozwalając rywalom przekroczyć granicę dwudziestu zdobytych punktów tylko w partii  premierowej. -Dobrze, że tak zaczęliśmy, bo to jednak ważne, by przy rywalizacji do trzech wygranych spotkań, zacząć dobrze tym pierwszym, szczególnie w domu. Myślę, że mamy kilka elementów do poprawienia i możemy grać jeszcze lepiej. Walczymy o to, by wygrać tę ligę i awansować. Kibice są gotowi, myślę, że my też, więc taka atmosfera w pierwszej lidze to jest potęga i dobrze by było ten awans zrobić – nie ukrywał Łukasz Swodczyk.

Z postawy swojej drużyny zadowolony był szkoleniowiec będzinian, Wojciech Serafin.Panowie zagrali bardzo dobry mecz. Byli skupieni i zdeterminowani. To było widać, a wynik jest tego obrazem. Musimy jeszcze wygrać dwa mecze. Teraz jedziemy do Częstochowy. To jest bardzo trudny teren, a Norwid to bardzo dobry zespół. Ten mecz może nie był najlepszy w ich wykonaniu […], ale nie możemy zapomnieć, że ten zespół wygrał bardzo dużo meczów rundzie zasadniczej, przeszedł przez trudny play-off i na pewno jest gotowy, by walczyć. Szczególnie we własnej hali. Musimy być na to gotowi. Myślę, że jeszcze nie pora na rozmawianie o PlusLidze – zaznaczył. – Zrobił się tu świetny klimat od dwóch lat. Ta hala rośnie, jest coraz lepsza i coraz głośniejsza. Coraz lepiej się tutaj gra. Zresztą to widać. Siatkówka dla tych kibiców jest potrzebna i widzę, że cieszą się, że mają siatkówkę na takim poziomie, więc oby tak dalej – dodał Serafin.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł„Spiegel”: Konfiskata dzieł sztuki na superjachcie oligarchy
Następny artykułRosjanie szturmują urzędy Finlandii. Chcą dostać obywatelstwo