A A+ A++

fot. Michał Szymański

– Te dwa pierwsze sety kompletnie nie toczyły się pod naszą kontrolą. Na początku byłyśmy trochę bezradne ,nie wiedziałyśmy jak wyjść z tej niemocy i jak rozwiązać nasze problemy. Później zaczęłyśmy wierzyć w to, że jeszcze możemy odmienić losy tego meczu – powiedziała po wygranej w Rzeszowie przyjmująca ŁKS-u, Julita Piasecka.

Siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź pokazały charakter w finałowej rywalizacji w TAURON Lidze z Developresem Bella Dolina Rzeszów. W drugim meczu przegrywały już na wyjeździe 0:2, ale ambitnie grały do końca, a to im się opłaciło, bowiem zdołały odwrócić losy spotkania i triumfować w tie-breaku.


– Te dwa pierwsze sety kompletnie nie toczyły się pod naszą kontrolą. Na początku byłyśmy trochę bezradne ,nie wiedziałyśmy jak wyjść z tej niemocy i jak rozwiązać nasze problemy. Później zaczęłyśmy wierzyć w to, że jeszcze możemy odmienić losy tego meczu. Wygrałyśmy trzecią partię, a później doprowadziłyśmy do tie-breaka. Jego też nie zaczęłyśmy tak jak powinnyśmy, ale drużynowo dałyśmy radę go wygrać – zaznaczyła przyjmująca łódzkiej drużyny Julita Piasecka, która mecz w Rzeszowie zakończyła z 5 oczkami na koncie.

Odmienne nastroje panowały w szeregach zespołu z Rzeszowa, który na wyciągnięcie ręki miał drugie zwycięstwo w finale. Przy prowadzeniu 2:0 nie potrafił jednak postawić kropki nad „i”, co skrzętnie wykorzystały przeciwniczki. – Przez dwa pierwsze sety graliśmy bardzo dobrze, ale później ŁKS zagrał lepiej, a my dużo gorzej. Mimo tego byliśmy blisko wygrania w trzecim i czwartym secie, w tie-breaku też prowadziliśmy, ale to nie wystarczyło do odniesienia zwycięstwa – przyznał szkoleniowiec Developresu, Stephane Antiga.

Nie ukrywał on rozczarowania tym, że jego podopieczne zmarnowały szansę na zwycięstwo przed własną publicznością. Nie zamierza jednak rozpamiętywać tej przegranej i już koncentruje się na kolejnych spotkaniach. – Szkoda, bo mieliśmy okazję, aby prowadzić już 2:0 w finale, ale przegraliśmy na razie tylko jeden mecz. Musimy być gotowi mentalnie, aby walczyć za kilka dni. Nie ma znaczenia czy ŁKS zagra z Górecką, czy też bez niej. To my musimy grać swoją siatkówkę, a wtedy będziemy mieli dużą szansę na zwycięstwo – zakończył Stephane Antiga.

źródło: Developres Rzeszów – Youtube, opr. własne

nadesłał:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułНезламні, щирі, щасливі: зворушливе відео з нещодавнього обміну полоненими
Następny artykułFotograf i dokumentalista Czesław Czapliński został odznaczony Złotym Medalem “Gloria Artis”