Karina Chmielewska: Nie załamujemy się mimo tych dwóch porażek

Bielszczankom nie udało się wyrównać stanu rywalizacji o 3. miejsce. W drugim spotkaniu ponownie wygrały łodzianki, tym razem po trzech setach. – Na pewno liczyłyśmy na swoją lepszą grę, bo zespół Budowlanych nie zaskoczył nas czymś konkretnym, po prostu grał rzetelnie i wykorzystał nasze niedoskonałości. Myślę, że brakło nam tej rzetelności taktycznej. Każdej z nas przytrafiały się jakieś błędy, niedokładności i niestety tym poległyśmy – przyznała po meczu Karina Chmielewska.

BKS Bostik Bielsko-Biała nie zdołał zrewanżować się Grot Budowlanym Łódź za porażkę w pierwszym meczu o brązowy medal. Bielszczanki w sobotę w Łodzi przegrały 0:3. – Na gorąco ciężko mi cokolwiek powiedzieć. Na pewno liczyłyśmy na swoją lepszą grę, bo zespół Budowlanych nie zaskoczył nas czymś konkretnym, po prostu grał rzetelnie i wykorzystał nasze niedoskonałości. Myślę, że brakło nam tej rzetelności taktycznej. Każdej z nas przytrafiały się jakieś błędy, niedokładności i niestety tym poległyśmy – powiedziała po spotkaniu Karina Chmielewska.

Rywalizacja o medale toczy się do trzech zwycięstw. Łodzianki prowadzą już 2:0. Trzeci mecz zaplanowano na 9 maja na godzinę 17:30. Pojedynek rozegrany zostanie w Bielsku-Białej. – Myślę, że trudy sezonu czuje każdy zespół, nie możemy się tym usprawiedliwiać. Nie wiem z czego to wynika, bo na pewno chęci są olbrzymie na to, żeby ten medal mieć. Nie załamujemy się mimo tych dwóch porażek. Mam nadzieję, że dobry zespół poznaje się po tym, że pomimo dwóch słabszych meczów wyciąga wnioski i wychodzi na kolejny gotowy, żeby go wygrać – stwierdziła rozgrywająca BKS-u BOSTIK Bielsko-Biała.

BKS BOSITK Bielsko-Biała fazę zasadniczą zakończył na 4. miejscu a Budowlani byli na 6. lokacie. Bielszczanki zapowiadają walkę, by cały sezon zakończyć na podium. – Cały czas z dziewczynami mówimy sobie, że pracowałyśmy na to cały sezon bardzo ciężko i bardzo chciałybyśmy zakończyć medalem. Na pewno się nie poddamy i postaramy się zagrać lepiej, bo myślę, że tutaj po naszej stronie jest sporo winy i musimy zdecydowanie mniej popełniać błędów, wykorzystywać swoje najlepsze rozwiązania i przede wszystkim skuteczniej grać jako zespół, tworzyć jeszcze lepszy kolektyw – zakończyła Chmielewska.