A A+ A++

Pełna przemówień, uroczystych formułek i patosu koronacja Karola III długo nie była emocjonującym wydarzeniem dla kibiców piłkarskich. Ci na Wyspach czekali na sobotnie mecze 35. kolejki Premier League zaplanowane tak, by nie kolidowały z królewską uroczystością. Fani sportu śledzący transmisję odżyli, gdy w opactwie westminsterskim, czyli w miejscu, w którym zwyczaj koronacji kultywuje się od 900 lat, rozbrzmiała znajoma melodia.

Zobacz wideo
“Sędzia wróg” – miniserial o patologiach w niższych ligach. Premiera 8 maja na Sport.pl

“Czy mam obsesję na punkcie piłki? Hymn Ligi Mistrzów na koronacji

“Czy mam obsesję na punkcie piłki? Oglądając koronację Karola III, słyszę hymn Ligi Mistrzów?” – pytał jeden z kibiców. Inny użytkownik dodał: “Przysięgam, to brzmi jak hymn Ligi Mistrzów”. W dyskusję, która przyciągała coraz więcej osób, włączyła się też była dziennikarka “Daily Mirror”, Rachel Wearmouth. “Jestem pewna, że spora część populacji zna ten motyw tylko jako muzykę Ligi Mistrzów” – napisała.

Kibice podczas uroczystości rzeczywiście słyszeli fragment hymnu budzącego dreszczyk emocji głównie we wtorkowe i środowe wieczory przed najbardziej prestiżowymi meczami piłkarskimi w Europie. Hymn Ligi Mistrzów został napisany przez Tony’ego Brittena, któremu w 1992 roku powierzono zadanie wyprodukowania utworu nowo powstałych wtedy europejskich klubowych rozgrywek piłkarskich. Kompozytor czerpał inspirację z klasycznego hymnu “Zadok the Priest”, czyli hymnu koronacyjnego skomponowanego przez Jerzego Fryderyka Haendla w 1727 r. specjalnie na koronację króla Jerzego II. Od tamtej pory pieśń ta była wykonywana podczas koronacji każdego brytyjskiego monarchy. Była śpiewana przed namaszczeniem go świętym olejem.

Ostatnie odegranie hymnu podczas ceremonii koronacji miało jednak miejsce 70 lat temu, podczas uroczystości zorganizowanych dla Elżbiety II. Większość kibiców tego wydarzenia zwyczajnie nie pamięta. Sporo też nie znało genezy hymnu Ligi Mistrzów, który swe korzenie ma w XVIII wieku. Autor hymnu Ligi Mistrzów w rozmowie z BBC zaznaczył jednak, że jego dzieło jest autonomiczne.

“Od Haendla wziąłem tylko pierwszą frazę smyczkową”

– Niektórzy twierdzą, że cała melodia pochodzi od Haendla, ale tak nie jest. Od niego wziąłem tylko pierwszą frazę smyczkową, a cała reszta to mój twór – upierał się Britten. – Pamiętam, że po zaprezentowaniu wstępnej wersji hymnu rozgorzała dyskusja między mną i Uefą o możliwych słowach piosenki. Oni powiedzieli, że chcą czegoś w trzech oficjalnych językach UEFA – angielskim, niemieckim i francuskim. Wymyśliłem więc zestaw superlatywów: “najwięksi, najlepsi, mistrzowie” prezentowanych na zmianę w tych językach. Przyjęli to – wspominał twórca piłkarskiego muzycznego dzieła.

“Król Karol III automatycznie kwalifikuje się teraz do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów UEFA” – puentowali znajome dźwięki kibice.

Król Karol III i jego klub piłkarski Komu kibicuje król Karol III? Dostał bilety VIP. Ulubiony klub ma dla niego kolejną niespodziankę

Hymn Ligi Mistrzów i mecze tych rozgrywek powrócą w drugim tygodniu maja. Przed nami półfinały imprezy. We wtorek Real Madryt zagra z Manchesterem City, w środę AC Milan zmierzy się Interem. Poniżej prezentujemy w całości oryginalny hymn “Zadok the Priest” Haendla.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułРеванш через п'ять років: Світоліна прикро програла у півфіналі турніру у Франції
Następny artykuł​Saints Row otrzymuje ogromną aktualizację. Co zmienia?